– Dla mnie wydarzeniem roku był pierwszy numer magazynu „44/Czterdzieści i Cztery”, który, choć ukazał się pod koniec ubiegłego roku, dotarł do wielu czytelników na początku obecnego.
„Czwórki” stały się dla mnie zaczynem wielu przemyśleń i przeżyć. W czasach zacierania znaków, zawłaszczania i niszczenia symboli, przesłanie tego pisma jest bardzo istotne.
Cieszy mnie, że obok „Frondy” mamy kolejny periodyk, będący pogłębioną odpowiedzią na wszechobecne próby „lukrowania” ludzkich myśli obietnicą wiecznego, młodego, zdrowego życia – tylko tu i tylko teraz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.