Nowy numer 17/2024 Archiwum

Polacy nie Polonia

Litwa. 16 czerwca br. prezydent Lech Kaczyński podczas wizyty na Litwie wręczył Karty Polaka przewodniczącemu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Waldemarowi Tomaszewskiemu i przewodniczącemu Związku Polaków na Litwie – Michałowi Mackiewiczowi.

W październikowych wyborach obaj zostali wybrani do parlamentu litewskiego. Teraz przedstawiciel zwycięskiej partii konserwatywnej – Gintaras Songaila zarzuca im, że wypełniając ankiety kandydatów na posłów zataili fakt, że są posiadaczami Karty Polaka. Prezydent Litwy Valdas Adamkus uważa, że tą sprawą powinien zająć się Sąd Konstytucyjny i odpowiedzieć na pytanie, czy przyjęcie Kart Polaka przez posłów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie wiąże się ze zobowiązaniami wobec innego państwa.

– W tym przypadku opinia Sądu Konstytucyjnego jest konieczna i bardzo ważna i, jak sądzę, na czasie – powiedział. Jeśli odpowiedź sądu będzie pozytywna, posłom AWPL groziłoby pozbawienie mandatu. Polski rząd, MSZ i marszałek Sejmu zajmują się wyjaśnianiem kłopotów polskich parlamentarzystów na Litwie. – To albo zła wola, albo niezrozumienie ustawy o Karcie Polaka. Karta potwierdza przynależność do narodu polskiego, a nie do państwa – powiedział konsul generalny Polski w Wilnie Stanisław Cygnarowski.

Jacek Kurski z PiS jest przekonany, że w tej sprawie powinna nastąpić bardzo drastyczna reakcja rządu. Jego zdaniem, należy wykorzystać nasz dorobek i pozycję na Litwie do obronienia mandatów parlamentarzystów. Polacy, których liczebność szacuje się na ponad 250 tys., są największą mniejszością narodową na Litwie

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy