Tę granicę wyznacza również sumienie dziennikarskie.
Chcę przypomnieć wszystkim dziennikarzom, że wszystkie deklaracje praw człowieka (m. in. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, uchwalona bezpośrednio po II wojnie światowej, a więc po zaprzeczeniu jakiejkolwiek wolności, nie tylko wolności słowa), wszystkie konwencje międzynarodowe, a także nauka społeczna Kościoła, rozpoczynają się od tego, że godność człowieka jest źródłem wszelkich praw i obowiązków.
To wolność słowa jest pochodną godności człowieka, a nie odwrotnie. Wolność słowa jest wartością potrzebną do funkcjonowania wolnej, demokratycznej wspólnoty, ale ma swoje ograniczenia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.