Nowy numer 17/2024 Archiwum

Prof. Królikowski postuluje utworzenie przez Kościół komisji ds. pedofilii, na wzór tej powołanej przez dominikanów

Powołanie przez Kościół własnej komisji badającej akta, na wzór komisji powołanej przez zakon dominikanów - to zdaniem prof. Michała Królikowskiego możliwy sposób rozwiązania pewnych prawnych sprzeczności związanych ze współpracą między państwem a Kościołem w obszarze wyjaśniania przypadków pedofilii.

Prof. Królikowski, profesor prawa karnego na Uniwersytecie Warszawskim, członek Zespołu KEP ds. kontaktów z Państwową Komisją ds. Pedofilii mówił na temat współpracy Kościoła z państwowym systemem sprawiedliwości oraz z "Państwową Komisją ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15" w pierwszej części sesji pt. „Budowanie systemu ochrony małoletnich i bezbronnych w Kościele w Polsce – bilans i perspektywy”, która odbywa się dziś w Warszawie.

- Nie ma wątpliwości co do zasadności, a także w określonym zakresie obowiązku współpracy przez kościelne osoby prawne z organami państwa w zakresie ścigania sprawców przestępstw przeciwko rozwojowi psychoseksualnemu dzieci, a także innych zdarzeń z obszaru przestępstw seksualnych – powiedział prof. Michał Królikowski. Zaznaczył, że pod od wieloma względami status kościelnych osób prawnych jest podobny innym podmiotom funkcjonującym w państwie i nie zachodzą żadne szczególne okoliczności, które miałyby pozycjonować je w odmienny sposób. Z drugiej strony status Kościoła katolickiego cieszy się swego rodzaju autonomią i niezależnością, zaś państwo jest zobowiązane zapewnić Kościołowi katolickiemu swobodne wykonywanie jego jurysdykcji oraz prowadzenie jego spraw na podstawie prawa kanonicznego.

Prof. Królikowski zwrócił uwagę, że w tym kontekście konieczne jest wyróżnienie etapu pozostającego w jurysdykcji wyłącznej biskupa oraz będącego w jurysdykcji Stolicy Apostolskiej (obcego państwa). Jak stwierdził, do czasu, kiedy sprawa pozostaje w wyłącznej jurysdykcji polskiego przełożonego, stosuje się przepisy mówiące o obowiązku współpracy w zakresie wykonania postanowienia państwowego organu procesowego, w tym sądu i prokuratury.

„Od momentu, kiedy sprawa przechodzi do jurysdykcji Stolicy Apostolskiej, która jest równym państwu polskiemu podmiotem prawa międzynarodowego, przekazywanie akt postępowania kanonicznego jest sprawą właściwą z zakresu współpracy międzynarodowej między rządami państw” – powiedział prof. Królikowski.

W dalszej części swego wystąpienia zwrócił uwagę, że odmiennie kształtują się prawne zasady współpracy między Kościołem katolickim a Państwową Komisją ds. pedofilii, która nie jest organem ścigania ani organem wymiaru sprawiedliwości i nie posiada uprawnień do żądania w sposób wiążący dokumentacji od kościelnych osób prawnych. - Ta współpraca może się odbywać na zasadzie dobrowolności. Im większe wzajemne zaufanie - tym ta współpraca będzie owocniejsza - powiedział.

- Dialog z Komisją oceniam jako prowadzony z ostrożnością i mogący rodzić brak zaufania po obu stronach. Z jednej strony, Komisja może postrzegać postępowanie Kościoła katolickiego jako świadome unikanie przekazania informacji koniecznych dla wypełnienia zadania ustawowego i wyjaśniania przypadków nadużyć seksualnych oraz nieprawidłowej reakcji na nie. Kościół katolicki może natomiast postrzegać postępowanie Komisji jako przekraczanie swoich uprawnień oraz obawiać się nierzetelności w posługiwaniu się danymi (czego dowodem stała się prezentacja raportu wskazująca na rzekomo 30% udział osób duchownych w grupie sprawców przestępstw pedofilnych — następnie prostowana w wywiadzie jednego z przedstawicieli Komisji) – powiedział prof. Królikowski.

Odniósł się też do problemu pewnej sprzeczności prawnej związanej z jednej strony z oczekiwaniami ze strony państwowej Komisji udostępnienia przez Kościół dokumentów związanych z postępowaniami dotyczącymi przypadków pedofilii, z drugiej strony - niemożnością przekazywania ich przez stronę kościelną bez zgody Stolicy Apostolskiej, w sytuacji, gdy dotyczą one postępowań będących już na etapie watykańskim. - Rozwiązanie problemu upatruję w powołaniu przez Kościół własnego zespołu dokonującego przeglądu akt (na wzór komisji powołanej przez zakon dominikanów) i publikującego odpowiedni raport. W ten sposób informacje, których poszukuje państwowa Komisja zostaną ujawnione w ramach kompetencji własnych Kościoła katolickiego – stwierdził prof. Królikowski.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama