Automaty paczkowe ułatwiają nam życie. Warunki ich funkcjonowania w przestrzeni publicznej powinny zostać jednak ściśle określone w odpowiednich przepisach.
Paczkomat, który stanął przy ul. Olszewskiego we Wrocławiu, miał 12 metrów długości i mieścił prawie 500 skrzynek. Mieszkańcy żartobliwie nazywali go „Godzillą” i „paczkoMatką”. Większości z nich nie było jednak do śmiechu, gdy codziennie przechodzili obok wielkiego blaszaka szpecącego miejski krajobraz. Ostatecznie konserwator zabytków zdecydował o jego usunięciu. Powołał się na wpis układu urbanistycznego osiedla Biskupin do rejestru zabytków.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.