Czy ta tarcza nas obroni?

Dobrze, że w ogóle jest, jednak dla nadchodzącego gospodarczego tsunami rządowa pomoc dla firm może okazać się za mała. „Czekamy na Tarczę 2.0” – już teraz mówią przedsiębiorcy.

Joanna Jureczko-Wilk

|

02.04.2020 00:00 GN 14/2020

dodane 02.04.2020 00:00
0

Tej wiosny, kiedy cenniejsze od kwiatów są chirurgiczne maseczki, Urszula Rembelska i jej syn Maciej pozostali ze 100 tys. niesprzedanych holenderskich tulipanów. A pod folią w ich gospodarstwie ogrodniczym w podwarszawskim Brwinowie rosną jeszcze tysiące lilii, lewkonii, goździków i ozdobnych słoneczników. I nikt nie chce ich kupować. – Kwiaciarnie są zamknięte, giełda kwiatowa prawie nie działa, nie ma zamówień na śluby czy komunie. Dochodu nie ma, a niedługo będę musiała zapłacić Holendrom za cebulki. Walczymy o przetrwanie – przyznaje Urszula Rembelska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Joanna Jureczko-Wilk

Zapisane na później

Pobieranie listy