Nowy numer 38/2023 Archiwum

Wejściówka do nieba

Msze Święte gregoriańskie, które zamawiamy za naszych zmarłych, mają im pomóc w osiągnięciu nieba, jak zresztą każda za nich modlitwa. A gdyby zamiast trzydziestu odprawiono dwadzieścia dziewięć? I skąd w ogóle taka praktyka?

Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy. I gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. Słowa prefacji z Mszy św. za zmarłych w dwóch zdaniach streszczają całość ludzkiego życia. Zmienia się, ale nie kończy. I choć trzeba w końcu opuścić mieszkanie zbudowane na ziemi, w domu Ojca Niebieskiego mieszkań jest wiele. Wielu wierzących pyta jednak: czy od razu po śmierci można w nim zamieszkać? Jeśli tak, to po co modlić się za zmarłych? A jeśli nie od razu, to gdzie się jest w międzyczasie? I kiedy otrzymuje się „wejściówkę”?

Odpuszczenie w życiu przyszłym

Ten „międzyczas” to bardzo niedobre słowo. Bo nie o czas tu chodzi i na razie będę bronił tej tezy, zanim narażę się na zarzut niekonsekwencji, bo w końcu mam mówić o trzydziestu dniach co do jednego. Powiem więcej: i nie o miejsce chodzi, bo czyściec, a o nim tu mowa, miejscem nie jest. Czyściec to proces ostatecznego oczyszczenia z grzechów. Dokonuje go Bóg w tych, którzy odeszli z tego świata w stanie łaski uświęcającej, ale jeszcze takiego oczyszczenia potrzebują. W Katechizmie Kościoła Katolickiego prawda o czyśćcu została ujęta następująco: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba. To końcowe oczyszczenie wybranych, które jest czymś całkowicie innym niż kara potępionych, Kościół nazywa czyśćcem”.

Naukę wiary dotyczącą czyśćca Kościół sformułował przede wszystkim na soborach: Florenckim i Trydenckim. W Tradycji Kościoła, opartej na niektórych tekstach Pisma Świętego, mowa jest o „ogniu oczyszczającym”. Wedle katechizmu, z tego właśnie można wywnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre w życiu przyszłym. Stąd potrzeba modlitwy za zmarłych.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ks. Adam Pawlaszczyk

Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, dyrektor Instytutu Gość Media.

Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1 lutego 2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego. Współpracował z Wydziałem Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego i Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Katowicach w ramach formacji duchownych i świeckich w zakresie kościelnego prawa małżeńskiego oraz teorii prawa kościelnego. Szczególnie zainteresowany literaturą i muzyką, autor poezji, tekstów pieśni religijnych, artykułów i felietonów, współpracował z TVP, Radiem Katowice i Radiem eM.

Więcej artykułów ks. Adama Pawlaszczyka

Quantcast