Nowy numer 17/2024 Archiwum

Mówiłam mu „stryjku dziadku”

26 sierpnia portret sługi Bożego zawisł w kaplicy hospicjum w Elblągu.

Zaczęło się od listu, w którym ks. Kazimierz Chrostowski ze Stoczka Klasztornego prosił o odszukanie sprawy poparzonej dziewczynki, która mogła trafić do jednego z elbląskich szpitali w maju 1981 roku. Korespondencja ta dotarła do Wiesławy Pokropskiej, dyrektora Hospicjum im. Aleksandry Gabrysiak w Elblągu, a jednocześnie bliskiej krewnej kard. Stefana Wyszyńskiego.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy