Obronią niezależność?

Największe w historii Hongkongu protesty spowodowały rzadki w Chinach efekt – władze wycofały się z wprowadzenia kolejnej ustawy demontującej odrębność tego regionu o specjalnym statusie.

Maciej Legutko

|

27.06.2019 00:00 GN 26/2019

dodane 27.06.2019 00:00
0

Niespokojnie jest w Hongkongu od początku czerwca, gdy Carrie Lam – szef egzekutywy (odpowiednik premiera) – zapowiedziała wprowadzenie ustawy umożliwiającej ekstradycję do Chin obywateli Hongkongu. Mieszkańcy regionu potraktowali to jako zuchwałą próbę naruszenia usankcjonowanej chińsko-brytyjską umową z 1997 r. zasady „jeden kraj – dwa systemy” i odpowiedzieli masowymi protestami. 12 czerwca doszło do ostrych starć z policją. Trzy dni później Carrie Lam ogłosiła „zawieszenie prac nad wprowadzeniem ustawy”. Krok w tył wywołał jednak efekt odwrotny do oczekiwań władz. Protesty stały się liczniejsze, a postulaty bardziej radykalne. Zażądano ustąpienia szefowej egzekutywy, definitywnego usunięcia projektu ustawy oraz pociągnięcia do odpowiedzialności policjantów, którzy strzelali do demonstrantów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Legutko

Zapisane na później

Pobieranie listy