Zniesienie obowiązku wizowego dla Polaków to nie tylko kwestia amerykańskiego prawa. To także problem woli politycznej Waszyngtonu.
Właściwie należałoby zacząć od tego, że zajmowanie się tym tematem jeszcze w roku 2019 jest dość upokarzające. 30 lat od upadku komunizmu, blisko 20 lat od rozpoczęcia u boku Amerykanów nie naszych wojen, nie w naszym interesie (Afganistan, Irak), ponad dekada od włączenia w program bezwizowy paru krajów naszego regionu, a my ciągle pozostajemy „jednym z najbliższych sojuszników USA” i zarazem jednym z ostatnich krajów w Europie, którego obywatele muszą posiadać wizę, by wjechać na teren USA.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Zastępca redaktora naczelnego
W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.
Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny