Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Jażdżewski odbiera mandat Kościołowi

Gdy człowiek czegoś nie znalazł, może powiedzieć „nie znajduję”. Naczelny „Liberté” mówi: „nie ma”.

Przemówienie Leszka Jażdżewskiego na Uniwersytecie Warszawskim, w którym naczelny „Liberté” odebrał Kościołowi w Polsce „moralny mandat do tego, żeby sprawować funkcję sumienia narodu”, wywołało gorący aplauz wśród większości zgromadzonych. Przyjęcie w społeczeństwie, jak się zdaje, już tak gorące nie było. Może dlatego, że w społeczeństwie – odwrotnie niż na sali – o Kościele słyszeli wszyscy, a o Jażdżewskim prawie nikt.

Wielu komentatorów oceniło, że Leszek Jażdżewski ostro przesadził, że jest arogancki i zachował się wręcz skandalicznie. Chyba nie słuchali uważnie. Pan Jażdżewski powiedział przecież, że „rywalizacja na inwektywy i na negatywne emocje z nimi nie ma sensu”. Oznacza to, że on sam nie używa inwektyw, a emocje rozsiewa wyłącznie dobre. Zresztą zaraz wyjaśnił, dlaczego należy adwersarzy szanować i nikogo nie należy obrażać: otóż „dlatego, że po kilku godzinach zapasów ze świnią w błocie orientujesz się w końcu, że świnia to lubi”.

A zatem negatywny stosunek pana Jażdżewskiego do mowy nienawiści możemy uznać za udowodniony. Jest jednak jeszcze jedna kwestia warta uwagi. Zawiera się ona w następujących zdaniu: „Ten, kto szuka transcendencji i Absolutu w Kościele, będzie zawiedziony, ten kto szuka moralności w Kościele, nie znajdzie jej, ten kto szuka strawy duchowej w Kościele, wyjdzie głodny”.

Rozumiem, że pan Jażdżewski tego wszystkiego w Kościele długo i wytrwale – i nieskutecznie – poszukiwał. Jeśli tak, to miałby prawo powiedzieć: „nie znalazłem”. On jednak mówi: „nie ma”. Czyli że w Kościele nie ma transcendencji i Absulutu, nie ma moralności ani strawy duchowej – tak mówi.

Zrobiło mi się głupio, gdy to usłyszałem, bo ja akurat to wszystko w Kościele znalazłem. Mam więc wrażenie, że doszło do nieporozumienia: w Kościele jest wszystko to, czego człowiek naprawdę potrzebuje, tylko pana Jażdżewskiego tam nie ma. No i mu się pomyliło.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka