Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Płytę przebił pąk kwiatu

Ulicami Jerozolimy przepychał się jak płomień świecy przez ciemności i wiatr. W ciągu dwóch tysięcy lat nikomu nie udało się go zdmuchnąć. A nad pustym grobem Zbawiciela swoją pustkę każdy może wypełnić wiarą.

Dziś ostatnia droga Jezusa przebiega kilkanaście metrów poniżej miejsc, gdzie toczy się życie. Trzeba zejść schodami w mrok rozświetlany płomieniem – płonącym, odkąd oddał się w niewolę ludzkiego ciała. Tak jak apostołom otwierały oczy spotkania z Jezusem, tak pobyt w Jerozolimie otwiera drzwi do Ewangelii. Tu powinien odbyć swoją pierwszą podróż katolik, bo jak mówią, każdy z nas ma dwa najważniejsze miasta – miasto swojego urodzenia i Jerozolimę. Choć umarł w niej Jezus, to jednak właśnie ona mocno świadczy, że żył.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy