W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego, w górach jest bardzo niebezpiecznie.
Tatrzański Park Narodowy zdecydował o zamknięciu popularnego szlaku nad Morskie Oko. To efekt intensywnych opadów śniegu, jakie od kilku dni występują w Tatrach. Niezwykle popularny szlak, który w szczycie sezonu pokonuje dziennie nawet kilkanaście tysięcy turystów jest w obecnych warunkach narażony na schodzenie dużych lawin.
„Szlak prowadzący drogą do Morskiego Oka jest zamknięty dla ruchu turystycznego, transportu konnego i samochodowego.” – czytamy w dzisiejszym komunikacie turystycznym. TOPR ogłosił dla Tatr 4 stopień zagrożenia lawinowego w 5-stopniowej skali. Jednak w praktyce 5 stopień w polskich górach nie występuje.
W latach 80. XX wieku na drodze do Morskiego Oka miał miejsce śmiertelny wypadek. Lawina schodząca Żlebem Żandarmerii zasypała szlak, porywając kobietę.
Ratownicy TOPR apelują do turystów, którzy przebywają obecnie w schroniskach w Dolinie Pięciu Stawów i nad Morskim Okiem, aby nie opuszczali obiektów, dopóki warunki się nie poprawią:
- Prosimy turystów przebywających obecnie w schroniskach w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i nad Morskim Okiem, aby nie schodzili z uwagi na zagrożenie lawinowe i pozostali do czasu, aż zrobi się bezpieczniej. Szlaki dojściowe do tych schronisk w kilku miejscach przecinają miejsca, gdzie potencjalnie mogą zejść lawiny – powiedział dyżurny ratownik TOPR.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera