Zuchwała kradzież korony królów

Polska i Francja to jedyne europejskie kraje z tradycją monarchii, które utraciły insygnia koronacyjne. Francuzi swoje zniszczyli w czasie rewolucji francuskiej. Polskie zuchwale wykradli z Wawelu Prusacy, tuż przed III rozbiorem. Ale spektakularna kradzież nie była najgorszym, co spotkało insygnia polskich królów...

Wojciech Teister

dodane 01.02.2018 00:00
7

Co się stało z polskimi insygniami koronacyjnymi? Warto spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie burzliwe losy najcenniejszego z polskich insygniów królewskich – tzw. korony Chrobrego – koronacyjnej korony polskich monarchów.

Regalia, czyli królewskie insygnia, to symbole władzy monarszej i ciągłości królestwa. Najpopularniejsze z nich to jabłko, berło i przede wszystkim korona. Europejscy królowie już w średniowieczu używali kilku rodzajów koron – w zależności od okoliczności. Możemy wyróżnić koronę homagialną (stosowaną w czasie przyjmowania hołdów lennych), koronę podróżną/hełmową (zwykle zrobioną z mniej szlachetnych surowców, nakładaną na hełm i używaną w czasie podróży lub bitwy), egzekwialną (wykorzystywaną na królewskich pogrzebach), grobową (w której zmarły władca był składany do grobu), prywatną i – najważniejszą – koronę koronacyjną.

Klejnot jedyny i korony pomniejsze

Ta ostatnia korona miała znaczenie szczególne – symbolizowała ciągłość władzy państwowej, była dla królestwa świętością, niemal relikwią. Korony koronacyjnej używano w zasadzie tylko w czasie koronacji nowego króla, po czym zamykano w pilnie strzeżonym skarbcu koronnym. Uważano, że koronacja nowego monarchy może nastąpić wyłącznie przy użyciu tej jednej jedynej korony. Dlatego powtarzające się raz po raz w dawnych czasach próby kradzieży insygniów koronacyjnych miały znaczenie przede wszystkim polityczne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister