Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Prawo silniejszego

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie przymusowej relokacji imigrantów będzie miał większy wpływ na przyszłość Unii niż niejeden traktat. Przyzwolenie na narzucanie przez większość rozwiązań sprzecznych z interesami mniejszości może prowadzić do kolejnych „exitów”.

Podważać wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE (…) to odzierać obywateli z ich praw podstawowych – mówił szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w dorocznym orędziu o stanie Unii, wygłoszonym w ubiegłym tygodniu w Parlamencie Europejskim. Kontekst przywołania unijnego trybunału z Luksemburga (nie mylić z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu) był czytelny: sędziowie oddalili niedawno skargę Węgier i Słowacji na decyzję Rady UE (czyli ministrów z krajów członkowskich, w tym wypadku spraw wewnętrznych) z września 2015 r. w sprawie przymusowej relokacji imigrantów i uchodźców z Grecji i Włoch do wszystkich krajów unijnych. Decyzja Rady zapadła nie jednomyślnie, lecz przez głosowanie większościowe. Dziś wyrok trybunału kwestionują zarówno skarżący – Węgry i Słowacja – jak i częściowo Czechy oraz Polska. Powód jest ten sam: nie można tego rodzaju decyzji podejmować przez głosowanie większościowe, w którym państwa niechcące się zgodzić na przymus relokacji są zobowiązane do podporządkowania się woli większości. Dlatego też słowa Junckera o „odzieraniu obywateli z ich praw podstawowych” w tym kontekście brzmią jak ironia. Bo jeśli coś obywateli odziera z ich praw, to właśnie nieliczenie się z ich wolą, gdy nie zgadzają się na sztuczną, przymusową i sprzeczną z godnością samych zainteresowanych (imigrantów) relokację. Trybunał Sprawiedliwości UE, odrzucając skargę dwóch państw, tylko umocnił i prawnie usankcjonował tę tendencję. Komentarze, jakie po tej decyzji padały z ust czołowych unijnych przywódców i szefa Komisji Europejskiej, potwierdzają, że Brexit niczego Unii nie nauczył.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny