Nowy numer 13/2024 Archiwum

Historia Karoliny

„Zerwany kłos” powstał z potrzeby serca dzięki gronu entuzjastów, dla których najważniejsze jest chrześcijańskie przesłanie.

Opowieść Witolda Ludwiga o bł. Karolinie Kózce ma wyraźne przesłanie. To obrona wartości, które we współczesnym świecie są lekceważone i często ośmieszane. To film o obronie ludzkiej godności, której jednym z elementów jest obrona ludzkiego ciała, a nie tylko wyłącznie fizycznej czystości. „Zerwany kłos” odważnie podejmuje pomijany we współczesnym kinie problem, dając nadzieję, że doczekamy się wkrótce innych produkcji podejmujących tematy związane z wiarą.

Polska jest krajem katolickim, jednak filmów robionych z myślą o takim widzu praktycznie w państwowych czy prywatnych studiach się nie realizuje. A przecież tematów nie brakuje. Czy nie ma scenariuszy, czy też nie wzbudzają zainteresowania filmowych decydentów? Jak to możliwe, że jednak takie filmy coraz częściej powstają? Odpowiedź jest prosta. Powstają z potrzeby serca, dzięki gronu entuzjastów, dla których ważne jest chrześcijańskie przesłanie, jakie niosą.

W filmie Witolda Ludwiga wątek Karoliny jest najważniejszy, ale nie jedyny. Kolejny dotyczy Teresy, dziewczyny zgwałconej przez młodego Kozaka. Teresa przeżyła, nosi w sobie owoc gwałtu, a jej sytuacja we wsi staje się nieznośna. Dręczy ją poczucie winy. Ten wątek również niesie ze sobą ważne, zgodne z nauką Kościoła przesłanie.

Wydaje mi się natomiast, że film zbyt eksponuje sylwetkę gwałciciela, która nabiera wprost diabolicznego wyrazu, co pogłębia wyrazista interpretacja Pawła Tchórzelskiego. Oczywiście film fabularny rządzi się swoimi prawami, ale tu stary Kozak przypomina bardziej ogarniętego antykościelną furią bolszewickiego komisarza z czasów rewolucji.

Na uwagę z pewnością zasługują zdjęcia Juliana Kucaja i muzyka skomponowana przez Krzysztofa Aleksandra Janczaka, tworząc klimat filmu. Doskonale poradzili sobie młodzi debiutujący aktorzy, a szczególnie Aleksandra Hejda w roli Karoliny i Magdalena Michalik jako Teresa. Reżyser Witold Ludwig, chociaż nie kończył szkoły filmowej, udowodnił, że dysponuje dużym filmowym potencjałem, doskonale aranżując poszczególne sceny. Zastrzeżenia mogą budzić natomiast niektóre dialogi i scenariuszowe rozwiązania.

Zobacz zwiastun filmu "Zerwany kłos".

ZERWANY KŁOS - ZWIASTUN
KONDRAT-MEDIA

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza