Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ewangelizacja pod psem

Grzały go kundle. Głosił Słowo grupie Cyganów. Na śmietniku świata. 
Nic nie zapowiadało tego, że oto wyrasta wspólnota, która przemieni życie setek tysięcy 
ludzi.

Lata walki i kłótni

Po niedługim czasie dołączyła do niego Carmen Hernández (ur. w 1930 r. w Ólvega w Hiszpanii). Absolwentka chemii, wychowanka Instytutu Misioneras de Cristo Jesús, zafascynowana była soborową odnową liturgiczną. Przez dwa lata przebywała w Ziemi Świętej. Pociągnięta przykładem Kiko, zdecydowała się również zamieszkać w slumsach Palomeras Altas. Po trzech latach wspólnych spotkań wśród mieszkańców baraków utworzyła się pierwsza wspólnota. Zrodził się pomysł „trójnogu”, na którym oparła się cała formacja: Słowo, liturgia i wspólnota. – Ze zdziwieniem byliśmy świadkami Słowa, które stając się ciałem wśród ludzi biednych, przyjmujących je z radością, prowadziło do zdumiewającej liturgii, jako że była ona odpowiedzią tylu braci, którzy pełni grzechów błogosławili Pana, który na nich wejrzał – opowiadał poruszony Kiko.
− W ten sposób w ciągu trzech lat zobaczyliśmy pojawienie się drogi prowadzącej do powolnego i organicznego dojrzewania wiary, jakby rodzaj katechumenatu, który powoli tworzył Kościół, realizował braterską wspólnotę, wywoływał miłość w wymiarze zdumiewającym wszystkich, gdyż była to miłość do nieprzyjaciół – miłość w wymiarze krzyża.

Po pewnym czasie arcybiskup Madrytu Casimiro Morcillo, który odwiedził misjonarzy mieszkających w barakach, orzekł: to, co robicie, jest Bożą inspiracją, działaniem Ducha Świętego. Ta pieczęć Kościoła uratowała nową formację.

Kiko i Carmen często się ścierali. Nic dziwnego. Dwie silne osobowości, indywidualności, południowe temperamenty. Spotkanie tych dwojga pasjonatów w naturalny sposób musiało prowadzić do iskrzenia, konfliktów i sytuacji podbramkowych.

− Kiko był bardzo zakorzeniony w Słudze Jahwe − opowiadała Carmen. − A ja wtedy przyniosłam mu na tacy (choć to nie było ode mnie, lecz od Soboru Watykańskiego II) Paschę i zmartwychwstanie umarłych. Pierwszą pieśnią, jaką skomponował w barakach, był „Sługa Jahwe”. Zanim doszedł do „Zmartwychwstał Pan”, trzeba było dwóch lat walki i kłótni, jakie stoczyliśmy, aż wszedł w dynamizm Paschy! Ja zawsze byłam z Kiko, ale nie miałam do niego za grosz zaufania. Przekonał mnie dzień, kiedy przybył arcybiskup Madrytu Morcillo, co było kolejnym cudem wartym opowiedzenia. Wtedy zaczęłam współpracować z Kiko, ufając mu bardziej, gdy zobaczyłam, że obecny jest Kościół. Arcybiskup Morcillo był prawdziwym darem Boga. On kazał nam iść do parafii...

Jak na drożdżach

Podobne do madryckich grupy powstały w Rzymie, gdzie Kiko i Carmen przybyli ze stolicy Hiszpanii. Zamieszkali w slumsach Borghetto Latino, wśród biedaków i kontestującej młodzieży. Nowe wspólnoty wyrastały jak grzyby po deszczu. To właśnie z Wiecznego Miasta ruszyły ekipy wędrownych katechistów. W 1975 roku dotarły nad Wisłę. Pierwsza wspólnota powstała w Lublinie. Dziś Droga tworzy ponad 20 tys. wspólnot liczących od kilkunastu do kilkudziesięciu osób. Od połowy lat osiemdziesiątych ponad cztery tysiące kobiet ze wspólnot wstąpiło do klasztorów klauzurowych, a kilka tysięcy mężczyzn do seminariów diecezjalnych czy zakonnych.

„Mam nadzieję umrzeć szybko i dołączyć do Carmen − napisał niedawno Kiko.
− Była dla mnie niesamowitą historią; kobieta, jej geniusz, jej charyzma, jej miłość do papieża i przede wszystkim jej miłość do Kościoła”.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza