Czemu to tyle trwa? Wydaje się, że nasza modlitwa odbija się od ściany, nie widzimy żadnych przełomów. Warto dalej szturmować niebo? A może dać za wygraną?
Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego (Jk 5,16). To słowo powraca do mnie od miesięcy. Może dlatego, że zbyt łatwo składam broń i wchodzę w narzekanie osła, zamęczającego otoczenie swoim: „Daleko jeszcze?”.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.