Nowy numer 23/2023 Archiwum

Służba nie drużba

Dlaczego Biblia wymienia o wiele więcej imion demonów niż aniołów? Naprawdę są bardziej interesujące? W jaki sposób rozróżnić, czy jesteśmy natchnieni przez Bożego Ducha, czy kuszeni przez Nieprzyjaciela?

W moje ręce wpadła płyta „Anioły & Demony. Sztuka rozeznawania duchów”. Brzmi trochę jak tytuł bestsellerowej powieści lub nazwa nowej gry komputerowej. Tymczasem to audiobook zbierający nauczanie na temat świata duchów. I porządkujący to, co wiemy o tej niewidzialnej sferze.

Wszystko w porządku

Dlaczego to uporządkowanie jest tak ważne? Z dwóch powodów. Po pierwsze, bo w niebie panuje porządek. Nie ma chaosu, jest harmonia, ład. „W Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze” – czytamy w Liście do Kolosan.

Po drugie, nazwanie owych rzeczywistości po imieniu potrzebne jest po to, by spojrzeć na ten świat z właściwej perspektywy. – Diabeł został pokonany – nie ma wątpliwości Ulf Ekman, założyciel Kościoła Livets Ord i konwertyta na katolicyzm. – Jezus wszedł na jego terytorium, by zabrać broń z jego rąk. Najbardziej destrukcyjna broń demona – żądło śmierci – została złamana. Celem przyjścia Jezusa na świat było zniszczenie dzieł diabła. On wtargnął do królestwa ciemności, a niebo dokonało inwazji na ziemię, by przynieść uwolnienie. Jezus uderzył w szatana ostatnim swoim tchnieniem na krzyżu. Bitwa jest wygrana, wróg pokonany. On nie jest tak mocny, jak usiłuje być. Jesteśmy dziś zaangażowani w działalność oczyszczającą za linią frontu pokonanego przeciwnika.

Gdzie diabeł nie może?

Aniołowie w Biblii to zawsze istoty wysłane przez samego Boga. Biblia określa ich hebrajskim słowem mal'ach, czyli posłaniec. Wykonują rozkazy Boga w okamgnieniu. Ich natura określona jest hebrajskim słowem haszmal (Ez 8,2). Co ciekawe, we współczesnym języku hebrajskim oznacza ono elektryczność. Skojarzenie nieprzypadkowe. Aniołowie tak szybko wykonują Boże rozkazy.

– Hebrajskie słowo mal'ach koncentruje naszą uwagę na treści posłania, na samym posłaniu, a nie na postaci anioła – wyjaśnia biblista o. Jerzy Seremak SJ.

Dlaczego nie znamy zbyt wielu imion aniołów, a imiona demonów występują w Biblii dość często? (Azazael – demon pustyni, Lilith – demon burzy i widmo nocne, nazwane z imienia demony pustyni czy duchy rozprzestrzeniające śmiertelne choroby). Złe duchy robią wszystko, by zwrócić na siebie uwagę – wyjaśniają jezuiccy prelegenci, autorzy audiobooka. – Stawiają się w centrum, chcą budzić zainteresowanie. Nie są posłańcami, którzy pokornie wykonują przekazane im przez Boga zadanie. Są skupione na samych sobie.

Demony zajmują się sobą, kręcą się wokół swych spraw. Aniołowie przeciwnie: nasłuchują i wykonują rozkazy. Służą. To niezwykle istotne rozróżnienie! Usługując, prześcigają się w naśladowaniu Jezusa, który „istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2,6-7).

Księga Starców opisuje pustelnika, który wypędzał złe duchy. Kiedyś spytał ich: „Co was wypędza: posty?”. Odpowiedziały: „My nie jadamy ani nie pijamy”. „Czuwania?” Odrzekli: „My nie śpimy!”. „Życie pustelnicze?” Odparli: „My sami mieszkamy na pustelni”. „Więc co was wypędza?” Odpowiedzieli: „Nic nas pokonać nie może oprócz pokory”.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Quantcast