Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nasze interesy z Bogiem

Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie. Mt 20,21

To chyba jedno z bardziej dramatycznych wyznań Jezusa – chwila, kiedy w drodze do Jerozolimy oznajmia Dwunastu prawdę o czekającej Go straszliwej męce. A co na to uczniowie? Dwaj z nich – notabene szczególnie Jezusowi bliscy – próbują wykorzystać sprzyjającą okazję, aby przy wsparciu matki zapewnić sobie uprzywilejowaną pozycję w królestwie niebieskim. Pozostali reagują z oburzeniem. Prawdopodobnie jednak nie z powodu niestosownego charakteru tej interesownej prośby, sformułowanej tak nachalnie i bezpardonowo, bez wrażliwości na uczucia samego Jezusa. Przecież ci dwaj prosili dokładnie o to, co chcieliby uzyskać także pozostali. Ubiegli jednak całą resztę, sprytnie realizując plan wybicia się ponad wszystkich. Oburzające, prawda? Tymczasem Jezus nikogo nie potępia, choć zna doskonale zamysły serc uczniów. Podobnie traktuje i nas, gdy wciąż chcemy tylko załatwiać z Nim nasze interesy. Bóg wie przecież, że nie jesteśmy w stanie pić z Jego kielicha. Dlatego sam wypija nasz. Aż do dna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy