Nowy numer 17/2024 Archiwum

Chmury nad Timbuktu

Film „Timbuktu” pokazuje, do czego prowadzi czerpiąca inspirację z Koranu ideologia radykalnych islamistów.

O bogactwie Timbuktu, miasta położonego nad rzeką Niger, krążyły legendy. Otoczone pustynią, przez wieki było centrum wymiany handlowej między Czarną Afryką a berberyjską i islamską Afryką Północną. We wspaniałych bibliotekach przechowywano podobno 150 tysięcy starodawnych manuskryptów. Legendy mówiły, że chodniki miasta były pokryte złotem. Niedostępna przez wieki dla Europejczyków stolica wielkiego średniowiecznego imperium Mali, a jednocześnie ważny ośrodek islamu, budziła zainteresowanie otaczającą ją tajemnicą. W kulturze Zachodu, również tej popularnej, nazwa miasta żyła własnym życiem. Pierwszy europejski podróżnik dotarł do Timbuktu dopiero w pierwszej połowie XIX wieku, przypłacając to życiem. To, co zobaczył, było już jednak cieniem wspaniałej przeszłości. Drastycznie zmniejszyła się liczba mieszkańców, z dawnych lat pozostało kilka zbudowanych z niewypalanej gliny meczetów i domy, które po każdej ulewie trzeba naprawiać, by się nie rozpłynęły. A wszystko to przysypywane piaskiem pustyni. Dzisiaj Timbuktu jest stolicą jednego z regionów Mali. Do 2012 roku liczyło około 50 tysięcy mieszkańców. Teraz pozostali w nim tylko nieliczni.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza