W przepaść

Sto lat temu serbski terrorysta zastrzelił w Sarajewie austriackiego następcę tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Miesiąc później miliony ludzi wyruszyły na wojnę, która zburzyła naszą cywilizację i była akuszerką faszyzmu i komunizmu. Jedynie papież ostrzegał przed rzezią.

Dlaczego Gawriło Princip strzelał do austriackiego następcy tronu? Jak dla każdego fanatyka i terrorysty – człowiek nie był ważny. Chciał zabić ideę monarchii habsburskiej, która w jego mniemaniu ciemiężyła Słowian na Bałkanach. Arcyksiążę Franciszek Ferdynand znalazł się 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie przypadkowo, aby wziąć udział w uroczystości zakończenia manewrów armii cesarskiej w stolicy Bośni i Hercegowiny. Zastępował schorowanego cesarza Franciszka Józefa. Ta była turecka prowincja pod koniec XIX w. znalazła się pod protektoratem Austro-Węgier, a w 1908 r. została formalnie wcielona w skład monarchii. Wywoływało to protesty serbskich nacjonalistów, marzących o zjednoczeniu wszystkich ludów słowiańskich na Bałkanach pod egidą serbskiej dynastii królewskiej. Nie chcieli tego jednak ani Bośniacy, ani Chorwaci czy Słoweńcy, cieszący się względną niezależnością pod kuratelą Wiednia.
 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski