Nawet w święta nie da się uwolnić od problemu cierpienia

Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały? Łk 24,26 

Nawet w świętym czasie paschalnym nie możemy się uwolnić od problemu cierpienia. Grzech pierworodny i jego skutki tak zaciążyły nad ludzkością, że tylko cierpienia Jezusa mogły przywrócić ludziom możliwość zbawienia. I odtąd radość powstawania i trud cierpienia są nierozłączne. Chrześcijanin zdaje sobie sprawę z tego, że dzień Zmartwychwstania jest poprzedzany przez Wielki Piątek. Dlatego też zawsze jest gotowy przyjąć cierpienie. Jeśli za swój grzech, to wiadomo – „słuszną karę ponosimy”. Jeśli zaś cierpienie wydaje się zbyt wielkie, dołączamy je do zbawczego cierpienia Chrystusa. W perspektywie Zmartwychwstania wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. Niech więc ALLELUJA mocą swego światła rozproszy mroki cierpienia i nada im sens właściwy w Chrystusie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Leon Knabit