Wciąż słyszymy o „magicznych świętach” Bożego Narodzenia. A tymczasem na to miano zasługuje raczej uroczystość Objawienia Pańskiego. Wspominamy wtedy magów (i tych dawnych, i współczesnych), którzy oddają pokłon prawdziwemu Bogu.
To hasło zrobiło zawrotną karierę. „Magia tych świąt” – powtarzają reklamowe slogany, a za nimi politycy i inni celebryci składający czasem dość nieporadnie bożonarodzeniowe życzenia. Mowa o magiczności pozwala uniknąć odniesień do Kościoła czy Jezusa Chrystusa, które stały się dziwnie kłopotliwe w przestrzeni publicznej. Ale religia wyrzucona za drzwi i tak powraca. Bo nie da się zagłuszyć w człowieku odniesienia do nadprzyrodzoności. Bóg jest jak magnes. Pociąga.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.