Ks. Szewieczek mówi, że warto wykorzystać ten czas w parafiach, przygotować się profesjonalnie od strony organizacyjnej i psychologicznej na przyjęcie młodych z całego świata, a drogą do tego musi być zaktywizowanie młodych w samej parafii. - Dla nas bardzo ważne jest usystematyzowanie pewnych działań organizacyjnych, ale co organizować, jeśli nie będzie młodych ludzi? Więc najpierw trzeba zrobić raban, poruszenie. Żeby zamieszać w tej wodzie, która stoi. Oczywiście jest wiele inicjatyw, ale jednak ta woda stoi. Trzeba osobiście zapraszać młodych ludzi - zróbmy coś razem. Kiedy się powie tej osobie, jakie zadanie ma wykonać, to ona poleci jak na skrzydłach! - mówi ks. Szewieczek.

W planach organizatorów ŚDM w diecezji bielsko-żywieckiej są m.in. warsztaty dla wolontariuszy. - To, czym się inni zachwycą, będzie nasz uśmiech, nasza radość życia, zainteresowanie drugim człowiekiem - tłumaczy ks. Szewieczek.

Cz@t ze Słowem

- To spotkanie jest okazją do zdynamizowania młodych w naszej diecezji - mówi ks. Andrzej Wołpiuk, konsultor Komitetu Organizacyjnego Światowego Dnia Młodzieży w 2016 r. z diecezji bielsko-żywieckiej. - Chodzi o to, o czym mówi papież Franciszek - żeby młodzież wyszła z kościołów, pokazała jaką jest silą i żeby inni zobaczyli to świadectwo. Kościół jest młody, dynamiczny, ma coś do zaproponowania młodemu człowiekowi. W czasie Adwentu chcemy zaprosić ich, żeby weszli w dynamizm wiary - stąd ten raban. Wszyscy się zastanawiamy jak to robić i dlatego od pierwszej niedzieli Adwentu duchowy program na Światowe Dni Młodzieży zaprasza na "Cz@t ze Słowem!".

To propozycja spotkań w grupach młodzieżowych raz w miesiącu i cotygodniowych osobistych medytacji nad niedzielną Ewangelią. Jest zachętą dla proboszczów, by zebrać młodych z parafii i stworzyć małe grupy, w których będą się oni spotykać i rozważać Pismo Święte. Gotowe materiały pozwalają też, by młodzi sami organizowali się i co miesiąc rozmawiali na ważne dla nich tematy jak tożsamość, rodzina, godność, przyjaźń.

Spotkanie na Obszarach, to odpowiedź na słowa Franciszka, wypowiedziane w czasie spotkanie z młodzieżą argentyńską w katedrze w Rio de Janeiro, 25 lipca 2013 r:

"Pragnę wam powiedzieć, co mam nadzieję, że nastąpi po Światowym Dniu Młodzieży: mam nadzieję, że będzie raban. Będzie raban tutaj, w Rio, będzie hałas. Chciałbym jednak, by was było słychać w diecezjach, chcę, aby się wychodziło na zewnątrz, żeby Kościół wychodził na ulice, chcę byśmy się bronili przed tym wszystkim, co jest światowością, bezruchem, przed tym, co jest wygodą, klerykalizmem, od tego wszystkiego, co jest zamknięciem w sobie. Parafie, szkoły, instytucje stworzone są po to, aby wychodzić na zewnątrz. Jeśli tego nie czynią, stają się czymś w rodzaju organizacji pozarządowej, a Kościół nie może być organizacją pozarządową. Niech mi wybaczą biskupi i kapłani, jeśli ktoś będzie z tego powodu później robił zamęt. Jest to rada. Dziękuję za to, co będziecie mogli zrobić".