Nowy numer 13/2024 Archiwum

Niech was zobaczą

Skoro upublicznienie głosowania posłów jest dla nich „szkalowaniem”, czym musi być samo głosowanie?



Jak by tam który poseł źle głosował, zawsze było tak samo: tylko niewielu się oburzało, a po czasie wszystko przysychało. Co to tam któremu przeszkadzało, że koło Sejmu ktoś pokrzyczał, kiedy on w Sejmie nie mieszka. A we własnej miejscowości to on jest wielki pan, kto by tam Panu Posłowi w tabele głosowań zaglądał. Grunt, że sąsiedzi człowieka szanują i „dzień dobry” mówią. Najważniejsze, że przy następnych wyborach znowu go na liście zahaczą. A ponadto ludzie polityki nie lubią, przecież mu pod oknem pikiety nie zrobią.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy