Nowy numer 22/2023 Archiwum

Na Ostrowie Tumskim i na Roztoczu

W środku wakacji zaserwowali wrocławianom solidną porcję muzyki oraz poezji – przez 8 dni, w ramach III Letniego Festiwalu Kultury Polonia Cantans, codziennie wieczorem kościół pw. NMP na Piasku przyciągał licznych słuchaczy. Organizatorzy mają jednak również kilka innych interesujących pomysłów.

Wśród nich jest projekt schroniska młodzieżowego „Polskie Gniazdo” imienia ks. prałata Zdzisława Jastrzębiec-Peszkowskiego, a także film historyczny, dotykający trudnych zagadnień z okresu II wojny światowej.

Po drodze na Kresy

– Planowane schronisko powstanie na ścianie wschodniej, blisko przejścia granicznego Hrebenne – tłumaczy Jerzy Ziomek, przewodniczący Rady Fundacji Polskie Gniazdo. – Dokładnie chodzi o miejscowość Dębiny w gminie Narol, w powiecie lubaczowskim. Schronisko ma być w zamyśle rodzajem nowoczesnego centrum noclegowo-konferencyjnego, swoistym centrum dialogu Wschód–Zachód, odwołującym się do treści związanych z Golgotą Wschodu. Chcemy, by na nocleg mogło przyjąć do 150 osób, a wyżywić jeszcze więcej. Powstający ośrodek, który mógłby służyć m.in. osobom podróżującym na Kresy, ma mieć rys patriotyczny.

J. Ziomek zauważa, że dokładnie przez tę miejscowość przebiegała linia wyznaczona przez pakt Ribbentrop-Mołotow, który odcisnął swoje piętno na całym życiu ks. Zdzisława Peszkowskiego. Został zresztą podpisany 23 sierpnia 1939 r., w dzień jego 21. urodzin. Marian Jakubiszyn, prezes fundacji, dodaje, że Dębiny leżą w pięknej okolicy, na południowym Roztoczu, blisko źródeł Tanwi. Niedaleko od Dębin urodziła się bł. Bernardyna Jabłońska, założycielka zgromadzenia albertynek, które dziś mają w pobliżu swój klasztor.

Pozostała stuła

Stopniowo powiększa się komitet honorowy budowy centrum, fundacja zamierza też rozprowadzać cegiełki w postaci różnej wielkości Krzyży Golgoty Wschodu. – Ksiądz prałat dwa miesiące przed śmiercią przekazał nam na piśmie swoją wolę, by takie krzyże znalazły się wszędzie tam, gdzie mieszkają Polacy, w kraju i za granicą – mówi J. Ziomek. Śp. ks. prałat Zdzisław Peszkowski (1918–2007) – słynny kapelan Rodzin Katyńskich i osób pomordowanych na Wschodzie, założyciel Fundacji Golgota Wschodu – jest dla członków wrocławskiej Fundacji Polskie Gniazdo bardzo ważną postacią. – Odwoływał się do pięciu ważnych „p”: prawda, pamięć, prawo, przebaczenie i pojednanie. Pewnie w formie odlewów zostaną one umieszczone przy budowanym schronisku – dodaje pan Jerzy. Wspomina kontakty ks. Zdzisława z prymasem Wyszyńskim i Janem Pawłem II, jego pochylanie się nad każdą z ekshumowanych czaszek pomordowanych polskich oficerów. Niezwykła jest historia stuły, którą wówczas miał na sobie i którą dotykał czaszki. – Stułę tę przechowywała śp. Teresa Walewska-Przyjałkowska jako swoistą relikwię. Miała ją ze sobą w czasie zakończonej katastrofą podróży do Smoleńska, w której poniosła śmierć. Zdawało się, że stuła zaginęła, tymczasem... znaleziono ją w reklamówce stojącej pod drzewem. Ocalała – mówią członkowie fundacji. Oprócz letniego festiwalu i budowy schroniska Fundacja Polskie Gniazdo chce również zaangażować się w produkcję filmu ukazującego w formie sfabularyzowanej losy pewnej polskiej rodziny i wydarzenia związane z II wojną światową. – W sytuacji, gdy powstają kolejne filmy dotyczące tamtych czasów, oderwane od faktów historycznych, chcemy zaangażować się w mądre budowanie polskiej polityki historycznej – wyjaśnia J. Ziomek.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast