Ich dom został daleko

Polska jest jednym z tych krajów, do których trafiają emigranci. Niektórzy, głównie obywatele państw byłego ZSRR, docierają do Gdańska.

Z naszej pomocy po raz pierwszy osoby ze statusem uchodźcy skorzystały w 2010 roku – mówi Monika Ostrowska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku. – Nasi pracownicy starają się monitorować środowiska, którym udzielana jest pomoc. Niestety, z naszych doświadczeń wynika, że uchodźcy po 12 miesiącach korzystania ze świadczenia integracyjnego urywają kontakt z pracownikami socjalnymi. Często bywa, że podejmują pracę, studiują, są beneficjentami innych programów pomocowych – tłumaczy. Żeby pomoc MOPR uzyskać, uchodźcy zgłaszający się do placówki muszą wykazać się dokumentami potwierdzającymi ich status. Pracownicy socjalni sporządzają wywiad, który jest przydatny podczas przygotowania Indywidualnego Programu Integracji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dariusz Olejniczak