Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Krzyż, który dźwigał papieża

W Wielki Piątek 2005 r. trzymał go w dłoniach bł. Jan Paweł II. Już niedługo papieski krucyfiks odwiedzi parafie naszej diecezji.

Nadszedł wreszcie Wielki Piątek 2005 r., osiem dni przed śmiercią Jana Pawła II. Papież nie był w stanie pojechać do Koloseum na Drogę Krzyżową. Uczestniczył w modlitwie w swojej prywatnej kaplicy, w której znajdował się telewizor. W pewnym momencie poprosił o krzyż, a abp Stanisław Dziwisz powiedział: „Mieciu, przynieś krzyż ze swojej sypialni”. Dzisiejszy metropolita lwowski pobiegł i już po chwili ojciec święty trzymał w swoich dłoniach krzyż, przed którym kilka lat wcześniej modliła się pani Janina. Arturo Mari powiedział później, że zdjęcie, które w tym momencie zrobił, mogłoby być symbolem całego pontyfikatu Jana Pawła II.

Czas łaski

Papieski krzyż wrócił do Polski – abp Mieczysław Mokrzycki podarował go mamie. Ta natomiast przekazała proboszczowi swojej parafii z prośbą, by ludzie przy nim się modlili. „Niech idzie” – miała powiedzieć mama metropolity lwowskiego. – Poprosiliśmy księdza arcybiskupa Mokrzyckiego i to on zadecydował, że krucyfiks trafi do nas na cały rok, tak by jeszcze bardziej pomóc nam w przeżywaniu Roku Wiary – mówi ks. M. Biskup. Zdaniem naszego wikariusza biskupiego, obecność papieskiego krzyża w poszczególnych parafiach będzie doskonałą okazją do uroczystego wyznania wiary i publicznego przyznania się do Jezusa. – Dziś, kiedy w Polsce profanuje się święte symbole i obrazy, a krzyż usuwa z miejsc publicznych, my chcemy stanąć pod krzyżem, pod którym tak mocno trwał Jan Paweł II – mówi. Dodaje przy tym, że czas łaski, jakim będzie dzień obecności krucyfiksu w naszych kościołach, jest doskonałą sposobnością, by modlić się za tych, którzy odeszli od Chrystusa i Kościoła. – Przez modlitwę całej diecezji chcemy odzyskać dla Boga ochrzczonych pogan – podkreśla wikariusz biskupi. – Pragnąłbym, by przy tym krzyżu mogły modlić się osoby chore i cierpiące, ludzie żyjący w związkach niesakramentalnych, a także by peregrynacja stała się okazją do odnowienia przydrożnych krzyży i kapliczek znajdujących się w naszych parafiach – dodaje. Podkreśla także, że to dobra okazja, by diecezjanie pozdejmowali ze ścian swoich mieszkań, z rzemyków czy łańcuszków różnego rodzaju amulety, symbole pogańskie, a na powrót przyjęli krzyż i byli świadkami Jezusa.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, kiedy papieski krzyż trafi do Twojej parafii, wejdź na stronę www.wroclaw.gosc.pl

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy