Nowy numer 17/2024 Archiwum

Miłosierdzie nieprzyjaciela

Dzieło biblijne Ta przypowieść zaskakuje. Zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę nienawiść, która wówczas panowała między Żydami i Samarytanami. Jezus pokazuje, że miłości można uczyć się od… nieprzyjaciela.

Akcja przypowieści o miłosiernym Samary-taninie toczy się w miejscu dobrze znanym słuchaczom: na drodze wiodącej z Jerozolimy do Jerycha. Za czasów Jezusa Jerycho, położona 230 metrów pod poziomem morza oaza na Pustyni Judzkiej, było dobrze prosperującym miastem.

Prawdopodobnie mieszkało tam wielu kapłanów sprawujących służbę w Jerozolimie. Droga łącząca oba miasta była chętnie uczęszczana przez kupców. Czasownik „schodzić”, użyty przez Łukasza, wskazuje, że Jerycho było położone znacznie niżej niż Jerozolima. Obydwa miasta dzieliła odległość ok. 27 km.

Kapłan i lewita przechodzą obok
Bohater Jezusowej przypowieści wpada w ręce zbójców. Ich czyny, obnażenie – zadanie ran – pozostawienie „na pół umarłego”, ukazują dramatyczną sytuację poszkodowanego i konieczność szybkiego udzielenia mu pomocy. Dalsza część przypowieści opisuje postawy przypadkowych przechodniów. Została ona zbudowana na zasadzie kontrastu: postawa kapłana i lewity (potomka pokolenia Lewiego, przeznaczonego do niższych służb religijnych) została przeciwstawiona postawie Samarytanina.

Kapłan, należący bez wątpienia do klasy o wysokiej pozycji społecznej, minął potrzebującego. Kierunek podróży zwiększa jego winę: o ile bowiem zmierzając do Jerozolimy (a więc do świątyni), mógłby być bardziej zatroskany o czystość rytualną, o tyle kierunek przeciwny (z Jerozolimy do Jerycha) zmniejsza stopień takiej troski.

Jeśli bowiem kapłan przypuszczał, że leżący przy drodze człowiek jest martwy, wówczas mógł usprawiedliwiać swoje zachowanie nakazem Prawa, aby nie dotykać ciał zmarłych przed sprawowaniem kultu (Kpł 21,1–3). Tymczasem przypuszczać należy, że właśnie skończył swą służbę w świątyni. Postawa lewity ukazana jest podobnie.

Czytelnik może jedynie domyślać się, że minięcie potrzebującego pomocy człowieka mogło wypływać z motywów religijnych, wśród których szczególną rolę odgrywała troska o czystość rytualną.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy