Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

Serwisie Gość Niedzielny we wszystkich serwisach
Sortuj wg: trafności dodania: ▼ ▲
Znaleziono 9677 wyników
Klajstrowanie miłością

GN 07/2006 DODANE 13.02.2006 AKTUALIZACJA 16.05.2018

Klajstrowanie miłością

Myśl wyrachowana: "Jesteś dla mnie wszystkim" - piszą zakochani. Pewnie dlatego mówią potem: "Wszystko się skończyło" 
Osłanianie płomyka

GN 07/2006 DODANE 13.02.2006 AKTUALIZACJA 14.05.2012

Osłanianie płomyka

Kilka dni po katowickiej katastrofie, aby dostać się w pobliże miejsca tragedii, trzeba było stać w kolejce ponad pół godziny. 
Maciej Sablik

GN 07/2006 DODANE 13.02.2006 AKTUALIZACJA 25.05.2012

Brak wyobraźni

Mało wiem o duńskim poczuciu humoru, ale dowcip, który rozwściecza, zamiast śmieszyć, nie może być udany 
Rodzice wchodzą do szkoły

GN 07/2006 DODANE 08.02.2006 AKTUALIZACJA 21.05.2012

Rodzice wchodzą do szkoły

W Krzywośnitach rodzice płacą rocznie na szkołę 1 zł – tylko dlatego, że wójtowi nie podobało się, że niepubliczna szkoła jest za darmo. 
Gołębie patrzyły w górę

GN 07/2006 DODANE 08.02.2006 AKTUALIZACJA 14.05.2012

Gołębie patrzyły w górę

Potrafi wrócić do domu z odległości dwóch tysięcy kilometrów. Jeśli warunki mu sprzyjają, mknie jak pocisk, osiągając nawet 100 kilometrów na godzinę. To stworzenie, które fascynuje wielu ludzi: gołąb pocztowy. 
Ratowanie sensu

GN 06/2006 DODANE 06.02.2006 AKTUALIZACJA 27.03.2021

Ratowanie sensu

Myśl wyrachowana: Bóg nie może nam wytłumaczyć sensu śmierci, bo ona nie ma sensu 
ks. Tomasz Horak

GN 06/2006 DODANE 06.02.2006 AKTUALIZACJA 24.05.2012

Z gołębiem w krajobrazie...

Dlaczego z dwóch osób, uciekających ramię w ramię, jedna uchodzi z życiem, druga ginie? 
Ofiar mogło być więcej

GN 06/2006 DODANE 06.02.2006 AKTUALIZACJA 26.05.2012

Ofiar mogło być więcej

– Kilka godzin przed katastrofą w hali był taki tłok, że nie dało się przejść. Gdyby dach runął wtedy, masakra byłaby straszna, ofiar mogły być tysiące. 
Ludzie, krew, gołębie

GN 06/2006 DODANE 01.02.2006 AKTUALIZACJA 28.01.2021

Ludzie, krew, gołębie

Nikt nie słyszał pierwszych odgłosów zapowiadających tragedię. Potem słychać było huk. To była największa katastrofa budowlana w historii Polski. 

GN 05/2006 DODANE 30.01.2006

Krótko

945 / 949

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-sklep

  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

WERSJA Desktop