Najnowsze [Wydania]
-
GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
-
GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
-
GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
-
Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
-
GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
Znaleziono 813 wyników
Abp Szewczuk: wierzymy, że Bóg ma plan dla Ukrainy
„To już 124. dzień tej niesprawiedliwej wojny, przelewania niewinnej krwi, cierpienia i płaczu dzieci” – powiedział abp Światosław Szewczuk. Podkreślił, że ostatnia doba była dla Ukrainy wyjątkowo tragiczna. Oprócz trwających wciąż walk na froncie, Ukraina doświadczyła najcięższych ostrzałów od początku wojny. Rakiety spadły na Kijów, Charków i inne miasta. „W całym kraju nie ma obwodu, który by nie ucierpiał. Ale Ukraina się nie poddaje, modli się i walczy” – zapewnił hierarcha.
Abp Szewczuk: Jesteśmy bardzo wdzięczni Papieżowi Franciszkowi, że uczynił się głosem w naszej sprawie
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego abp Światosław Szewczuk podziękował Papieżowi za nieustanne ostrzeganie świata przed konsekwencjami wojny na Ukrainie, które – jak wskazuje Franciszek – mogą być dramatyczne dla całej ludzkości. Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików raz jeszcze podkreślił, że nie mamy do czynienia z konfliktem dwóch skłóconych państw, ale z niesprawiedliwą agresją, której ofiarą padła Ukraina.
Abp Szewczuk: ruski mir to nienawidząca człowieka ideologia
Ubiegłej doby na całym terytorium Ukrainy ostrzelano różne miejscowości w 50 atakach rakietowych lub samolotowych. W samym Charkowie w czasie tej wojny jedna trzecia wszystkich budynków została już zniszczona. Równocześnie ukraińskie wojsko w ramach kontrofensywy wyzwoliło, licząc od 1 września, ponad 1000 km2 terytorium. „Ukraina zwycięża nad niesprawiedliwym wrogiem” - powiedział abp Światosław Szewczuk.
Subtelny dotyk Miłosierdzia
Ta historia, jak każda inna, mogłaby się nie wydarzyć. Na przykład: 30 kwietnia 1926 roku dziennikarz krakowskiego „Czasu” mógł nie włączać się do dyskusji o podpisanym kilka dni wcześniej traktacie berlińskim między Niemcami i ZSRR oraz jego znaczeniu dla Polski. A Helena Kowalska mogła nie usłyszeć z ust biskupa Pawła Kubickiego: „Odtąd nie będziesz się zwać imieniem ze świata, ale Maria Faustyna”.
