Najnowsze Wydania
-
GN 47/2025 Dokument:(9498737,Mój król i moje królestwo)
-
GN 46/2025 Dokument:(9491720,Błogosławieni ubodzy)
-
GN 45/2025 Dokument:(9483911,Nie do opowiedzenia)
-
GN 44/2025 Dokument:(9477129,O szarej godzinie)
-
Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
Wyszukano wyników: 866
„Chrzest księcia Borzywoja” na płótnie dziewiętnastowiecznego czeskiego artysty
Obserwujemy bardzo ważną chwilę z historii naszych południowych sąsiadów. Arcybiskup Moraw, święty Metody, udziela właśnie sakramentu chrztu Borzywojowi I (czes. Bořivoj I), pierwszemu historycznemu władcy Czech z dynastii Przemyślidów. Obok Metodego stoi z gromnicą w ręce i w koronie na głowie ojciec chrzestny Borzywoja – książę wielkomorawski Świętopełk I.
Czechy: z braku księży biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w niedzielnej Mszy
Arcybiskup Ołomuńca w Republice Czeskiej udzielił tymczasowej dyspensy od obowiązkowego uczestnictwa w niedzielnej Mszy. Wskazania abp. Jozefa Nuzika, jako „pomoc dla tych, którzy z powodu braku księży mają poważne problemy z uczestnictwem w niedzielnej Mszy św.”, zostały odczytane w ubiegłą niedzielę we wszystkich kościołach archidiecezji ołomunieckiej.
Czechy: Lobby LGBT ingeruje w szkolnictwo, rodziny się bronią
Czeska organizacja prorodzinna Aliance pro rodinu ostrzega rodziców przed ingerencją lobby LGBTQ+ w system szkolnictwa. Inspektorzy oświatowi zostali wysłani na obowiązkowe kursy do organizacji Prague Pride. Promowano na nich m.in. afirmatywne podejście do transpłciowości, które w wielu krajach jest już uważane za bezpodstawne pod względem naukowym, a przede wszystkim szkodliwe dla dzieci.
Nie złoto, lecz dziedzictwo. Bogactwa kraju pilzneńskiego
Tam, gdzie wznosi się najwyższa wieża kościelna w Czechach, a barokowe klasztory „wyrastają” na zielonych wzgórzach Szumawy, kraj pilzneński zachwyca nie tylko miłośników architektury i historii. To kraina, do której warto się udać na poszukiwanie ciszy, dla kontemplacji przyrody czy na wędrówkę w głąb siebie. I w której przeżyć można prawdziwe „orzeźwienie” – nie tylko rozumiane dosłownie.
