Zacznijmy od tego, że to nie są żadne "prawa", tylko fanaberie środowisk homoseksualnych i "postępowych". Gdy to sobie uświadomimy, to wszelka dyskusja na ten temat jest bezcelowa. Podobnie to wygląda z "reformowaniem" Kościoła w Irlandii. I czy po "reformie" ci reformatorzy zaczną chodzić do kościoła? Nie. Więc też nie ma sensu słuchać ich opętańczych postulatów.
Jak jest dystans między dżumą czy tą drugą a anginą, tak między uśmiercaniem człowieka a sodomą-i-gomorą. W kwestiach podstawowych, najważniejszych, dżuma i ... są siebie warte. Obecna władza wykrzykuje modlitwy na rogach ulic, przecedza komara zaniedbując wielbłąda, własnym przykładem uczy pogardy dla prawa (najpierw ludzkiego, a potem...). Czy mniej, czy bardziej od poprzedniej demoralizuje, tzn. prowadzi naród do piekła?
Pytanie na końcu ma stwierdzać jakoby to, co napisane wcześniej jest prawdą... a tak nie jest. Błędna teza da nieprawdziwe wyniki. Blokada lewoskrętnych zapędòw i konieczne (choć czasem niedoskonałe) zmiany w prawie, ludzkie słabości i ułomności, to coś zupełnie innego niż świadome prowadzenie w przepaść.
świadomie czy nieświadomie - kto prowadzi w przepaść skuteczniej? Rozpoznanie i osąd intencji to nie ludzka sprawa. Efekty "słabości i ułomności" oraz dobrych chęci (w sumie: faryzeizmu) możemy widzieć i przewidzieć
"W istocie chodzi o urabianie społeczeństwa, które wciąż myśli nie tak, jak trzeba, czyli nie tak, jak każą…"
Jak to dobrze z kolei, że populistyczna katolicka prawica nie dorwała się do władzy po to, aby urabiać społeczeństwo, które nie myśli już tak, jak trzeba, czyli myśli nie tak, jak każą...
@JAMCI Różne są wartościowania. Jedni cenią nowoczesny kisiel - inni np. stary popękany beton. Skoro jednak wasza strona sporu nie jest w stanie zaakceptować innego społeczeństwa niż takie, w którym wasz światopogląd jest absolutnie dominujący de facto i de iure, a wszelkie inne mają być dyskryminowaną mniejszością, dlatego też mamy wojnę ideologiczną, która będzie trwała do momentu, aż nie zostaniecie rozbrojeni ze swoich anty-liberalnych tendencji (albo przynajmniej zmarginalizowani). Poza tym "przypominanie o wartościach", o którym piszesz, zupełnie nie licuje z festiwalem wyjątkowo tępej propagandy, jaką najczęściej serwuje w swoich mediach (także tzw. publicznych) populistyczna prawica, ani z zamordystycznym (i łamiącym konstytucję) przerabianiem ustroju po to, aby zagwarantować prawicowemu światopoglądowi wsparcie instytucjonalne.
Oj przydałoby się przywołać słowa Andrzeja Maksymiliana Fredry cytowane przez abp. Gądeckiego. "Niech więc władca „nie da się zniszczyć zapalczywej przebiegłości polityków, którzy pięknymi na pozór słowami mają czelność wmawiać władcy, że racji stanu nie sposób we wszystkim pogodzić z racją sumienia i że dlatego czasem trzeba o nim zapomnieć, skoro ten grzech zrównoważy wielka korzyść dla państwa. Bo pewnych rzeczy nie sposób dokonać bez uciekania się do podstępu ani utrzymać, uciekając się do przyzwoitych środków, które pozostają w zgodzie z nakazami cnoty". Samo zatrzymanie pochodu propagandy gejowsko-lesbijskiej i genderowego szaleństwa to za mało, od rządzących trzeba wymagać więcej, szczególnie kiedy się na nich głosowało.
Owieczko, pewnie, że trzeba się domagać więcej - ale jednak czasem warto zauważyć to, co jest, bo jeśli się przyjmie retorykę zrównującą wszystkie opcje polityczne, to skończy się utratą i tego, co mamy.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Jak to dobrze z kolei, że populistyczna katolicka prawica nie dorwała się do władzy po to, aby urabiać społeczeństwo, które nie myśli już tak, jak trzeba, czyli myśli nie tak, jak każą...
Różne są wartościowania. Jedni cenią nowoczesny kisiel - inni np. stary popękany beton. Skoro jednak wasza strona sporu nie jest w stanie zaakceptować innego społeczeństwa niż takie, w którym wasz światopogląd jest absolutnie dominujący de facto i de iure, a wszelkie inne mają być dyskryminowaną mniejszością, dlatego też mamy wojnę ideologiczną, która będzie trwała do momentu, aż nie zostaniecie rozbrojeni ze swoich anty-liberalnych tendencji (albo przynajmniej zmarginalizowani).
Poza tym "przypominanie o wartościach", o którym piszesz, zupełnie nie licuje z festiwalem wyjątkowo tępej propagandy, jaką najczęściej serwuje w swoich mediach (także tzw. publicznych) populistyczna prawica, ani z zamordystycznym (i łamiącym konstytucję) przerabianiem ustroju po to, aby zagwarantować prawicowemu światopoglądowi wsparcie instytucjonalne.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.