powrót
Wybierz diecezję
Bielsko-Żywiecka
Gdańska
Gliwicka
Elbląska
Katowicka
Koszalińsko-Kołobrzeska
Krakowska
Legnicka
Lubelska
Łowicka
Opolska
Płocka
Radomska
Sandomierska
Świdnicka
Tarnowska
Warmińska
Warszawska
Wrocławska
Zielonogórsko-gorzowska
twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wyszukiwarka
Menu
Nowy numer 19/2024
Archiwum GN
Sklep Gościa
Subskrypcja
Prenumerata
Biuro reklamy
Serwisy specjalne
Agencja fotograficzna
Fundacja Gość Niedzielny
Instytut Gość Media
Zespół redakcyjny
facebook
twitter
YouTube
Newsletter
rss
Powiadomienia
POLECANE DZIAŁY ▼
WIADOMOŚCI
TYGODNIK
HISTORIA KOŚCIOŁA
GOŚĆ EXTRA
PISMO ŚWIĘTE
OPINIE
PODCASTY
DUCHOWOŚĆ
SZEROKIE HORYZONTY
FILMY
GALERIE
Sałasz to nie budynek. Sałasz to miejsce wypasu – wyjaśnia Piotr Kohut przed swą koniakowską bacówką. O pasterstwie może opowiadać godzinami
Roman Koszowski/GN
1
/
5
Mleko się je?
dodane
20 września 2012
FB
Twitter
wyślij
zachowaj
GN 37/2012
DODANE
13.09.2012
AKTUALIZACJA
19.11.2012
Po owcach ich poznacie
„Mleka się nie pije. Mleko się je” – powtarza Piotr Kohut przy swej bacówce. A niewiele brakowało, by z kulturowej mapy Polski zupełnie zniknęło pasterstwo. No i bryndza…