Nowy Miłosierny?

Czy dzieła Modzelewskiego, Czwartosa, Stankiewicz mogą zastąpić obraz Jezusa Miłosiernego pędzla Kazimirowskiego lub Hyły? Do odpowiedzi na to pytanie zachęca projekt Dariusza Karłowicza.

Barbara Gruszka-Zych

|

17.11.2022 00:00 GN 46/2022

dodane 17.11.2022 00:00

Zwykle kiedy maluję, najistotniejszy jest dla mnie kontakt wzrokowy przedstawianej postaci z oglądającym, a w tym przypadku patrzący jest wyjątkowo ważny, bo będzie się modlił przed moim obrazem – mówi Beata Stankiewicz, która przed rozpoczęciem pracy nad wizerunkiem Jezusa Miłosiernego poszła do spowiedzi. Bo, jak się okazuje, to przedsięwzięcie nie tylko dla pomysłodawców, ale także dla zaproszonych do udziału w nim artystów było szczególnym wyzwaniem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych