Zapisane na później

Pobieranie listy

Pod Piłatem, pode mną

Cykl: Filary wiary Chrześcijaństwo nie jest religią zakochanych w cierpieniu. Głosi, że zbawienie przyszło przez krzyż, ale to miłość zbawia, nie ból.

ks. Tomasz Jaklewicz religia@goscniedzielny.pl

|

GN 41/2006

dodane 06.10.2006 07:52

Wyznanie wiary „przeskakuje” od narodzin Jezusa do Jego śmierci i pogrzebu. Przypomina to trochę napisy wyryte na grobach: imię i nazwisko, data urodzin i data śmierci. Ludzki los: kto się narodził, ten umrze. Bóg nie byłby rzeczywiście człowiekiem, gdyby nie przeżył całej grozy cierpienia i śmierci. Krzyż jest nie tylko konsekwencją ziemskiej działalności Jezusa, w sensie najgłębszym jest celem wcielenia.

Całe życie Jezusa można odczytać jako wędrówkę do Jerozolimy, ku temu, co najważniejsze: i dla Niego, i dla nas. Trzy dni, które teologia nazywa Misterium Paschalnym: męka, śmierć i zmartwychwstanie. Dla Izraelitów Pascha oznaczała przejście z niewoli egipskiej do wolności.

Chrystus dokonał nowej Paschy: przejścia ze śmierci do życia. Mówimy dziś tylko o tajemnicy męki, śmierci i pogrzebu Jezusa. Trzeba jednak pamiętać, że krzyż i zmartwychwstanie są jak awers i rewers tego samego wydarzenia. Dopiero w blasku zmartwychwstania rozumiemy sens ciemności krzyża. I odwrotnie: bez dramatu Wielkiego Piątku nie dostrzeżemy sensu Wielkanocy.

Po co Piłat w Credo?
„Umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion”. Zwróćmy uwagę na stronę bierną czasowników. Jezus tego „nie robi”, to Jemu coś „jest robione”. Godzi się na wszystko: na pojmanie, przybicie, uśmiercenie. Absolutnie posłuszny. Słabość, bierność, milczenie. Całkowite zaprzeczenie wizji Mesjasza potężnego i władczego.

Piłat – ponury bohater wyznania wiary. Podpisał wyrok śmierci na niewinnego, zatwierdził najbardziej niesprawiedliwy werdykt sądu w historii ludzkości i… umył ręce. Dość typowe dla ludzi. Piłat nie jest jednak postacią symboliczną. On jest jak najbardziej postacią historyczną.

Jego imię tkwi wbite w Credo jako dowód, że ukrzyżowanie Jezusa jest prawdziwą historią, a nie pobożną legendą. Nie wolno o tym zapominać. Słyszeliśmy już wiele wzniosłych słów o krzyżu: kazań pasyjnych, rozważań Drogi Krzyżowej, że grozi nam zagubienie samego zdarzenia, jego wstrząsającego realizmu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..