Zapisane na później

Pobieranie listy

Marzył o innej Rosji

Dzieło literackie Aleksandra Sołżenicyna, upamiętniając ofiary komunizmu, zmieniło historię Rosji i Zachodu. Pozostanie po nim wielka literatura i poruszające świadectwo życia.

Andrzej Grajewski

|

GN 32/2008

dodane 11.08.2008 11:25

Najsławniejsza jego powieść „Archipelag Gułag” została przetłumaczona na 34 języki i choć długo nie była wydana oficjalnie w Rosji, na jej legendzie wychowały się pokolenia rosyjskiej inteligencji. Sołżenicyn opisał w książce własne doświadczenia więźnia politycznego, a także zebrał relacje i świadectwa wielu innych więźniów. Sam przesiedział w „zonie” blisko 8 lat, skazany w 1945 r. za krytyczne uwagi o Stalinie, zamieszczone w liście skierowanym do przyjaciela z frontu. Pisał, mając świadomość, że niewielka jest szansa, aby praca kiedykolwiek została wydana.

Obnażył komunizm
W 1970 r. otrzymał literacką Nagrodę Nobla. Jednak prawdziwym przełomem stało się wydanie w 1973 r. na Zachodzie trzech tomów „Archipelagu”. Książka ostatecznie zdemaskowała lewicowy mit socjalizmu, jako realizowanej w trudnych warunkach i nie bez pewnych kosztów ubocznych, generalnie jednak sprawiedliwej idei. Po „Archipelagu” komunistami na Zachodzie mogli być tylko fanatycy albo doktrynerzy, ignorujący fakty. Natomiast Sołżenicyn został uznany przez sowieckie władze za wroga publicznego. W 1974 r. wyrzucono go z kraju na mocy specjalnego rządowego dekretu. Ostatecznie osiadł i pracował w małej osadzie Cavendish w stanie Vermont w USA. Przez szereg lat nie udzielał się publicznie. Koncentrował się na pisaniu epopei poświęconej dziejom Rosji w XX wieku pt. „Czerwone koło”. Zamiaru nie udało mu się zrealizować.

Żyć w prawdzie
Sołżenicyn był niewygodny także dla Zachodu. W kilku głośnych przemówieniach publicznych demaskował fałsz zachodniej demokracji, odchodzenie od podstawowych wartości i chrześcijaństwa. Pokazywał, jak zachodni politycy w gruncie rzeczy zadowoleni są z istnienia komunizmu w ZSRR. Sowieckie imperium dawno przestało być dla nich groźne, pozostawało natomiast atrakcyjnym rynkiem zbytu i partnerem w handlu tanimi surowcami. Analizując sowiecki ustrój, Sołżenicyn wskazywał, że jego podstawą jest wszechobecne w życiu publicznym kłamstwo. Nie armia, służby specjalne, partyjna nomenklatura, ale zgoda na codzienne kłamstwo milionów ludzi na Wschodzie i na Za-chodzie stanowić miała, w jego ocenie, fundament trwałości komunistycznej dyktatury. Dlatego szansę na zmianę systemu widział nie w kolejnej rewolucji, której dramatyczną konsekwencją była bolszewicka dyktatura, ale w odnowieniu podstawowych wartości moralnych oraz wiary.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..