Nie wszystko wiosna

Frustracja wyprowadziła Arabów na ulice. Trudno jednak wszystkie protesty nazwać rewolucją. Rebelianci sami nie mają pomysłów i narzędzi na lepsze urządzenie swoich krajów.

Kolejna wiosna ludów, czwarta fala demokra­tyzacji, prze­budzenie Arabów – to najczęściej używane określenia tego, co od kilku miesięcy dzieje się w części świata arabskiego. Tymczasem o prawdziwej rewolucji można mówić w przypadku dwóch, góra trzech państw. W pozostałych krajach objętych protestami sytuacja była i jest bardziej skomplikowana. Czy mimo różnic istnieje jakiś wspólny mianownik arabskiego niepokoju w Tunezji, Egipcie, Libii, Bahrajnie, Jemenie i Syrii? Przewodnikiem po arabskiej wiośnie (przedwiośniu?) będzie Stanisław Guliński, arabista i turkolog, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina