Franciszkanie na pobycie studyjnym w Auschwitz

Zakończył się trzydniowy pobyt studyjny młodych franciszkanów (nowicjuszy, kleryków i juniorystów) w byłym niemieckim obozie KL Auschwitz w Oświęcimiu

Okazją była 70. rocznica deportacji św. Maksymiliana do obozu zagłady (28 maja 1941 r. – osadzenie, 29 maja 1941 r. – rejestracja i nadanie numeru 16670).

„W Auschwitz w czasie II Wojny Światowej przebywało 21 franciszkanów. Ośmiu zginęło. Jeden został ogłoszony świętym – Maksymilian Maria Kolbe, a czterech błogosławionymi: Ludwik Pius Bartosik, Jan Antonin Bajewski, Piotr Bonifacy Żukowski, Stanisław Tymoteusz Trojanowski. Bracia powinni znać historię tego miejsca. Stąd potrzeba pogłębienia ich wiedzy w tym zakresie” – tłumaczy inicjatywę szkolenia o. Stanisław Czerwonka, kustosz Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia.

Alicja Białecka, kierownik sekcji programowej Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau uważa, że franciszkanie to taka grupa w Kościele, która jest blisko ludzi, która ma autorytet duchowy, moralny, która ma nieprawdopodobny wpływ na światopogląd młodych ludzi, ale i dorosłych, stąd warto poświęcić im dodatkowy czas na przygotowanie w tej tematyce.

„Jeśli my dotrzemy do młodych franciszkanów z prawdą o Auschwitz, to mamy nadzieję, że oni przekażą ją dalej i ukształtują młodych, z którymi będą pracować w szkołach. Franciszkanie są taką grupą, która ma wielki wpływ na kształtowanie kondycji duchowej, moralnej człowieka. A tematyka Auschwitz to jest nieodłączny tego element” – twierdzi szefowa sekcji programowej Centrum.

Bracia klerycy, junioryści i nowicjusze w ciągu tych trzech dni zwiedzili były niemiecki obóz koncentracyjny, obejrzeli film o polskich kapłanach w KL Dachau „Czas wielkiej próby” i ekspozycję „Klisze Pamięci. Labirynty” byłego więźnia KL Auschwitz nr 432 Mariana Kołodzieja w Harmężach.

Wysłuchali wykładów o wartościach moralnych w rzeczywistości obozowej, o rzeczywistości Boga i zła w obozie na podstawie biografii i wypowiedzi komendanta Auschwitz Rudolfa Hossa, o KL Auschwitz w systemie niemieckich obozów koncentracyjnych, o osobach duchownych w KL Auschwitz jako przykładzie prześladowań za przekonania religijne, ze szczególnym uwzględnieniem św. Maksymiliana i pozostałych franciszkanów. Zapoznali się ponadto ze świadectwami życia religijnego w obozie Auschwitz.

Wzięli udział w zajęciach warsztatowych, podczas których pracownicy Muzeum mówili im o roli kapłanów i katechetów w przygotowaniu młodzieży szkolnej do wizyty w Miejscu Pamięci Auschwitz. Bo, jak twierdzi Antoni Stańczyk, kustosz Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau „przygotowanie młodzieży do wizyty w Auschwitz jest kluczową sprawą”. „Wyjazdu do Auschwitz nie można potraktować, jak każdego innego wyjazdu szkolnego” - dodaje.

Kustosz zwraca uwagę, że młodzieży należy uświadomić, jak rodzą się uprzedzenia, stereotypy, i jak one doprowadziły do tego, że tysiące niewinnych ludzi musiało zginąć.

Dr Maria Martyniak, odpowiedzialna za przygotowanie publikacji, konferencji i sesji edukacyjnych w Międzynarodowym Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau liczy, że te warsztaty i omawiane na nich przykładowe scenariusze lekcji pokażą zakonnikom, jak w przyszłości należy pracować z młodzieżą.

Podczas sympozjum i warsztatów edukacyjnych na terenie byłego obozu bracia odwiedzili Dział Zbiorów Muzeum, który gromadzi, przechowuje, opracowuje i zabezpiecza około dwóch tysięcy przedmiotów historycznych. Zobaczyli różaniec z chleba, szkaplerz więźnia, książeczki do modlitwy, kilka wizerunków Matki Boskiej i prace artystyczne, wykonane przez więźniów, które do tej pory nie były udostępniane szerszej publiczności.

„Sztuka ta pełniła wyjątkową rolę w życiu tych więźniów. Ratowała resztki godności ludzkiej, pozwalała zachować człowieczeństwo, była ucieczką od obozowej rzeczywistości, a również wyrażała uczucia religijne i patriotyczne” – opowiada Agnieszka Sieradzka, historyk sztuki Działu Zbiorów Muzeum.

„Dużą rolę odgrywała religia, modlitwa w radzeniu sobie więźniów z tą rzeczywistością” – dodaje pani historyk.

Franciszkanie spotkali się także z Raffaellą Aguzzoni, Misjonarką Niepokalanej Ojca Kolbego z Rzymu, Prezesem Międzynarodowym Rycerstwa Niepokalanej – organizacji założonej przez o. Kolbego.

W ostatni dniu pobytu w Auschwitz bracia wraz ze swoimi przełożonymi i wychowawcami uroczyście przeszli spod bramy „Arbeit macht frei” do celi śmierci św. Maksymiliana, zatrzymując się po drodze na placu apelowym, w miejscu, gdzie w 41 roku o. Kolbe zgłosił się na śmierć w zamian za męża i ojca rodziny Franciszka Gajowniczka.

Potem wzięli udział w specjalnej mszy św. sprawowanej dla nich przy Bloku Śmierci przez ordynariusza krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jarosława Zachariasza.

Ojciec prowincjał przypomniał, że św. Maksymilian „stanął naprzeciw świata idei i utopii, zrodzonych w ciszy gabinetów i bibliotek XIX w., na których potem w wieku XX i XXI zbudowano ideologiczne imperia o niespotykanej dotąd sile i zdolności mobilizowania milionów, imperia – dodajmy - wojownicze jak nigdy dotąd, obiecujące wieczysty pokój i dostatek, a siejące wojnę i tworzące rzesze niewolników”.

„Jedno z tych ideologicznych imperiów go zabiło. Jak ktoś napisał: <<zakonnika miłości i czystości zabił zakonnik pogardy i śmierci, przekonany, że zmiata z powierzchni ziemi coś, co jest zbędne i przeszkadza w urzeczywistnianiu wieczystego pokoju i porządku na świecie>>” - dodał.

„Ostatecznie na placu boju - podobnie jak tu na apelowym placu w Auschwitz – zostanie tylko życie i drugi człowiek, który będzie poszukiwał w Was prawdy i przyjaciela, przyjaciela Boga i kogoś, za którego będziemy gotowi oddać swoje życie” – zakończył o. Zachariasz.

Trzydniowe spotkanie młodych franciszkanów na terenie byłego obozu KL Auschwitz i byłego podobozu Harmense miało charakter formacyjno-edukacyjny.

« 1 »

jms