„Jeśli mam Pana, to mi nic nie potrzeba”. Płyta z psalmami w klimacie rap

O wypełnianiu woli Bożej przy tworzeniu nowej płyty „Riddim and Psalms”, modlitwie psalmami poprzez beat hiphopowy, współpracy z ks. Bartczakiem – opowiada kl. Norbert Rosiński. 

Małgorzata Gajos: Jaki jest twój ulubiony psalm, który wykonujesz?

kl. Norbert Rosiński SDB:
Mój ulubiony utwór to „Hallel”, jest najbardziej energetyczny, ma fajnie akcentowany refren, wymyślony przez kl. Dominika Nowaka (NDP). Księga Psalmów mi się podoba i niektóre wersy są naprawdę życiowe. Najbardziej lubię w tych utworach fakt, że są to słowa natchnione, więc w każdym utworze jest jakaś cząstka Boga.

Skąd pomysł na taką formę modlitwy? 

Kiedyś byłem na koncercie jednego z zespołów uwielbieniowych i podobało mi się kilka utworów, zwłaszcza zawierających fragmenty psalmów. Brakowało mi jednak jednego… beatu hiphopowego! Pomyślałem, że zrobię to sam. Zapytałem współbrata Dominika, podchwycił pomysł i zaczęliśmy pisać oraz szukać beatów od producentów. Udało mi się namówić na dogrania na jednego z utworów ks. Jakuba Bartczaka. 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Małgorzata Gajos