„Putin jest Hitlerem. Putin, podobnie jak Hitler, okazał się na tyle szalony, by wojnę eskalować. Modlę się i mam nadzieję, że jego koniec będzie taki sam, jak Hitlera, a żadna wojna światowa nie wybuchnie” – uważa prof. Alexander J. Motyl.
KAI: Świat z podziwem patrzy na prezydenta Zełenskiego. Napisał Pan w prestiżowym „Los Angeles Times”, że ukraiński „Waszyngton” właśnie się objawia całemu światu. Dlaczego tak Pan myśli?
– Zełenski działa z niezwykłą odwagą i determinacją. Ale te cechy rozwinęły się u niego w ciągu ostatnich dwóch lat. Kiedy został wybrany na prezydenta, prawdopodobnie wyobrażał sobie, że praca będzie stosunkowo łatwa. Potem, po roku, uderzył kryzys COVID-19. W międzyczasie zaczął zachowywać się i wypowiadać jak ukraiński patriota. Nie dlatego, że się wcześniej udawał, ale dlatego, że zaczął doceniać, że to jedyny sposób zachowania prezydenta. Wojna połączyła te cechy; pokazał również, że jego zdolności aktorskie uczyniły go doskonałym komunikatorem, zdolnym inspirować swój naród oraz wzmacniać jego spokój i odwagę. Tak jak w miarę trwania rewolucji amerykańskiej przeciw agresji brytyjskiej Jerzy Waszyngton stawał się przywódcą narodu, tak samo Wołodymyr Zełenski nim się staje w walce przeciw agresji rosyjskiej.
KAI: W „Los Angeles Times” podkreśla Pan jego biografię. Nie pochodzi z zachodnioukraińskiej rodziny o tradycjach narodowych. Jest rosyjskojęzycznym ukraińskim Żydem z Krzywego Rogu na wschodzie kraju. Ma żydowskie pochodzenie po matce Rimie, jak i ojcu Aleksandrze. W Holokauście zginęli trzej bracia jego dziadka Siemiona, a ten z Armią Czerwoną zdobywał Berlin. Napisał Pan prawdę. Czy Ukraina jest na to w pełni gotowa? Żyd jako ukraiński Waszyngton?
– Zobaczymy, czy „waszyngtońskie” zachowanie Zełenskiego się utrzyma. Wciąż musi stawić czoła wielu sytuacjom ekstremalnym i kryzysom. Ale jeśli to zrobi i wytrwa to na pewno – tak. Absolutnie! Każdy Ukrainiec będzie go kochał i podziwiał jeszcze bardziej. Oczywiście, wielu będzie go podziwiać właśnie dlatego, że jest Żydem ze zrusyfikowanego miasta, a języka ukraińskiego nauczył się dopiero w 2017 roku. Oznaczałoby to, że Ukraińcy w końcu stają się skonsolidowanym, ale i po europejsku nowoczesnym narodem, w którym jest miejsce na wszelkiego rodzaju narodowości i religie. A przywódcą formatu Waszyngtona może być prezydent o żydowskich korzeniach i nikomu to nie przeszkadza. Nie wszystkie państwa i nacje europejskie mogą to o sobie powiedzieć.
KAI: W przytaczanym artykule napisał Pan o szczególnym znaczeniu uhonorowania Zełenskiego Nagrodą Orła Jana Karskiego. Co to oznacza?
– Karski był człowiekiem ogromnej odwagi, polskim patriotą i wielkim bohaterem ludzkości. Uhonorowanie Nagrodą Karskiego to przypisanie jego cech laureatowi. Zełenski za swoje dotychczasowe czyny z pewnością zasługuje na honor, jaki nadało mu Towarzystwo Jana Karskiego.
KAI: Czy to jest podobne do tego, że Karski walczył z obojętnością świata wobec masowego mordu Żydów przez Hitlera, a Zełenski z obojętnością wobec podobnej zbrodni Putina na Ukraińcach?
– To doskonały punkt widzenia. Dodam, że Karski wykazał się ogromnym heroizmem, dosłownie narażając swoje życie, aby ocalić Żydów. Zełenski postawił na szali swoje życie, aby ocalić Ukrainę i Ukraińców. To poruszająca analogia. Nie tylko w tym. I jeden i drugi musieli się zmierzyć z obojętnością świata na ich apele o ratunek i jego bezczynnością. Karski tę obojętność wobec losu Żydów w czasie II wojny nazwał „drugim grzechem pierworodnym”.
KAI: Świat wreszcie się obudził na los Ukrainy i nakłada na Rosję realne sankcje. Blokuje jej operacje finansowe, pomaga w zaopatrywaniu Ukrainy w broń. Uruchamia dla niej pomoc finansową. Wystarczy? Co jeszcze należy zrobić? Czy Putin nie powinien być oskarżony o zorganizowanie ludobójstwa?
– Putin powinien zostać oskarżony o ludobójstwo, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Podobnie jak Ławrow, Szojgu i inni. Koalicja społeczeństwa obywatelskiego, składająca się z Ukraińców, Polaków, Litwinów, Rosjan i innych, mogłaby natychmiast podjąć działania w celu utworzenia międzynarodowego trybunału potępiającego zbrodnie Putina.
KAI: Zełenski właśnie podpisał wniosek członkowski do Unii Europejskiej i wezwał do „natychmiastowego przystąpienia Ukrainy w nowej specjalnej procedurze”. Następnie wezwał Zachód do ogłoszenia i wyegzekwowania „strefy zakazu lotów” w jego przestrzeni powietrznej, aby zablokować rosyjskie siły powietrzne przed atakowaniem ich miast. Czy może oczekiwać powodzenia swoich prób?
– Wątpię, czy zostanie wprowadzona strefa zakazu lotów, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo bezpośredniej konfrontacji między USA a Rosją, a tego nikt nie chce. Podobnie prawdopodobnie nie będzie natychmiastowej akcesji, ale może nastąpić natychmiastowe członkostwo stowarzyszone lub coś, co postawi Ukrainę na drodze do członkostwa.
KAI: Jak zakończy się ta wojna? Wojna pokazuje ogromną różnicę w morale Rosjan i Ukraińców. Podczas gdy Ukraińcy walczą do ostatniego naboju, rosyjskie bataliony poddają się bez walki, a ludność ukraińska powstrzymuje kolumny rosyjskich czołgów. Plan „szybkiej wojny” zawiódł. Straty ludzkie agresora są ogromne. Czy to wszystko zmusi Putina do zaprzestania agresji? A może skłoni go to do sięgnięcia po broń jądrową?
– O heroizmie ukraińskim, wojskowym i cywilnym mówiliśmy już, podobnie o blamażu rosyjskim. Niestety, biorąc pod uwagę paranoidalną osobowość Putina i jego bezwzględność, zrezygnuje on tylko wtedy, gdy będzie trwał zaciekły opór Ukrainy, postępowała światowa izolacja Rosjan, a trudności gospodarcze w Rosji oraz protesty zwykłych Rosjan i jego elit zagrożą rebelią wewnętrzną. Te czynniki łączą się i można sobie wyobrazić, że Putin ucieknie lub zostanie wyrzucony. Niestety, zanim to nastąpi, wielu Ukraińców i Rosjan straci życie. Czy sięgnie po broń nuklearną? Musiałby być naprawdę szalony, bo nawet przywódcy Korei Północnej powstrzymali się od takiego szaleństwa.
KAI: Jeśli przeznaczeniem Zełenskiego ma być rola Waszyngtona, to jakie jest przeznaczenie Putina?
– Niestety, obawiam się, że Putin jest Hitlerem. Putin, podobnie jak Hitler, okazał się na tyle szalony, by wojnę eskalować. Modlę się i mam nadzieję, że jego koniec będzie taki sam, jak Hitlera, a żadna wojna światowa nie wybuchnie.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
***
Prof. Alexander J. Motyl jest jednym z najwybitniejszych amerykańskich politologów, sowietologów i specjalistów od tematyki ukraińskiej. Zajmuje się ponadto zagadnieniami nacjonalizmu, rewolucji i imperiów. Jest jednym z najbardziej znanych Amerykanów pochodzenia ukraińskiego. Urodził się w Nowym Jorku w pochodzącej ze Lwowa rodzinie ukraińskiej, której udało się wydostać ze Związku Sowieckiego. Ukończył elitarną jezuicką Regis Heigh School na Manhattanie i studia historyczne w Columbia University (1975) i tam też się doktoryzował z nauk politycznych (1984). Wykładał na uniwersytetach Columbia, Lehigh i Harvardzie, a obecnie jest profesorem nauk politycznych na Rutgers University w Newarku. Jest autorem wielu książek oraz poetą i artystą malarzem.