Co się z nami dzieje, gdy wirus ustępuje?

Niemal od początku epidemii COVID-19 jedną z największych niewiadomych były skutki tej choroby.

Czy covid-19 jest niegroźny dla dzieci i nastolatków? Taka opinia jest powszechna, bo młode osoby najczęściej przechodzą zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 bezobjawowo lub lekko. Tymczasem okazuje się, że choć sam przebieg zakażenia nie stwarza problemów, a często bywa niezauważalny, to ostatnie obserwacje przynoszą informacje, że u pewnej części małych pacjentów po przechorowaniu koronawirusa ujawnił się zespół PIMS-TS. To dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny, znacznie dla nich groźniejszy niż samo zakażenie.

To tylko jedna z obserwacji, która każe nam zachować daleko idącą ostrożność i powstrzymać się od pochopnej oceny skutków przechorowania covid-19. Niemal od początku epidemii COVID-19 jedną z największych niewiadomych były skutki tej choroby. Wirus jest nowy, nie znamy go. I choć z każdym dniem wiemy o nim więcej, wciąż nas zaskakuje.

PIMS-TS to tylko jedno z wielu groźnych powikłań po zakażeniu nowym koronawirusem. Groźne skutki zakażenia dotyczą też osób dorosłych. Od pierwszych tygodni epidemii lekarze na całym świecie raportowali, że skutki choroby wykraczają poza układ oddechowy. Z czasem zaczęto mówić o chorobie wielonarządowej. Wiadomo, że dotyka układu nerwowego (stąd utrata smaku i węchu, ale także występujące u części chorych kłopoty z koncentracją) oraz krwionośnego. Pojawiające się mikroskrzepy mogą być powodem udaru, czyli zatkania naczynia krwionośnego wewnątrz mózgu albo jego pęknięcia. Ten ostatni problem często dotyczy młodych pacjentów. 

Jakie jeszcze powikłania po covid-19 udało się zaobserwować? O tym pisze w najnowszym numerze "Gościa Niedzielnego" w artykule "Gdy wirusa już nie ma" Tomasz Rożek.

Zapraszamy do czytania "Gościa Niedzielnego" w formie elektronicznej.
 

GN zapowiedz 50 2020
Gość Niedzielny
« 1 »

wt