Prezydent Peru Ollanta Moises Humala Tasso podpisał w sobotę ustawę pozwalającą peruwiańskiemu lotnictwu na zestrzeliwanie samolotów podejrzanych o przewożenie na pokładzie narkotyków.
Peru zrezygnowało z zestrzeliwania podejrzanych maszyn po incydencie w 2001 r., w którym na skutek błędnej oceny strącony został samolot z 35-letnią Amerykanką i jej nowo narodzonym dzieckiem na pokładzie.
USA wcześniej popierały zestrzeliwanie samolotów mogących transportować narkotyki, ale obecnie są przeciwne powracaniu do tego rozwiązania - podała agencja Associated Press, powołując się na źródła w peruwiańskich władzach.
Zgodnie z nowym prawem peruwiańskie lotnictwo najpierw będzie ostrzegać maszyny podejrzewane o transport niedozwolonych substancji i nakazywać im wylądowanie.
Sąsiadujące z Peru kraje, w których na masową skalę produkowane są i przez które przewożone są narkotyki, zezwalają na zestrzeliwanie samolotów podejrzanych o przewożenie tego rodzaju substancji. Jednak z wyjątkiem Wenezueli i Hondurasu w ostatnich latach dochodziło do tego raczej rzadko.
W 2012 r. Peru stało się największym na świecie producentem kokainy; mniej więcej połowa wyprodukowanego wówczas narkotyku została przetransportowana samolotami do Boliwii - pisze AP.