Rosja troszczy się o przestrzeganie praw człowieka w UE

W Unii Europejskiej obniżają się demokratyczne standardy, a także systematycznie rośnie liczba przypadków łamania praw człowieka - oświadczyło rosyjskie MSZ.

Ocenę tę zawarło w 73-stronicowym raporcie "O sytuacji z przestrzeganiem praw człowieka w Unii Europejskiej", który w czwartek zaprezentuje w Brukseli jego pełnomocnik ds. praw człowieka, demokracji i prymatu prawa Konstantin Dołgow.

Według rządowej "Rossijskiej Gaziety" dokument zawiera szczegółowy opis sytuacji z przestrzeganiem praw człowieka w każdym z 27 państw UE. Przedstawia też ogólne tendencje, charakterystyczne dla całej Unii Europejskiej. Jest to pierwszy taki raport opracowany przez MSZ Rosji.

"Niezawisimaja Gazieta", której udało się dotrzeć do tego dokumentu, informuje, że wśród najostrzejszych problemów UE rosyjscy dyplomaci wymieniają wzrost ksenofobii, rasizmu, agresywnego nacjonalizmu i neonazizmu.

Dziennik przekazuje, że zdaniem MSZ FR "wysiłki Unii Europejskiej, mające na celu przeciwdziałanie tym tendencjom, są wyraźnie niedostateczne i ograniczają się do moralnych pouczeń ze strony eurourzędników".

Polsce rosyjski resort spraw zagranicznych wytyka m.in. że "na tym tle" nie przedstawiła Komisji Europejskiej "informacji o wykonaniu ramowego porozumienia Rady UE z 2008 roku o walce z przejawami rasizmu i ksenofobii za pomocą prawa karnego", choć - jak zauważa - "termin przyjęcia niezbędnych aktów prawnych upłynął dwa lata temu".

Raport również wymienia Polskę wśród krajów, które uczestniczyły w "sławetnym" - jak to określa - programie CIA, obejmującym "tajne zatrzymywanie, transportowanie i przetrzymywanie w +sekretnych więzieniach+ osób podejrzanych o terroryzm". "Ani zainteresowane państwa, ani struktury UE nie spieszą się z dogłębnym zbadaniem tego problemu" - cytuje "Niezawisimaja Gazieta" dokument MSZ Rosji.

Dziennik podaje, że w opinii rosyjskich dyplomatów "dalece niebezchmurna" jest w Unii Europejskiej sytuacja z wolnością mediów. "Niezawisimaja Gazieta" informuje, że w raporcie wymieniane są fakty "ingerowania organów władzy w działalność środków masowego przekazu i przemocy wobec dziennikarzy".

Zdaniem autorów dokumentu "obrońcy praw człowieka są zaniepokojeni brakiem na rynku informacyjnym UE warunków dla swobodnej konkurencji, a także nieprzejrzystością danych o właścicielach holdingów medialnych". "W Unii Europejskiej nie ma ani jednego państwa, w którym w tej sferze nie występowałaby negatywna dynamika" - konstatuje raport.

Rosyjscy dyplomaci zarzucają również krajom UE łamanie praw mniejszości, skazanych, uchodźców i migrantów, jak również niedostateczną obronę praw dzieci.

"Sytuacja z przestrzeganiem swobód demokratycznych na obszarze UE jest daleka od pomyślnej - mimo tradycyjnie deklarowanego przez Unię Europejską i jej członków przywiązania do obrony i promowania praw człowieka na szczeblu narodowym i międzynarodowym" - podkreśla "Niezawisimaja Gazieta", uważana za odzwierciedlającą poglądy panujące w MSZ Rosji.

« 1 »