• Sylwka
    12.05.2016 22:00
    "Czasem chciałabym się do kogoś uśmiechnąć w autobusie, ale nikt się nie patrzy."
    Szczególnie ten blondyn pod oknem tak się nie patrzy i nie patrzy... Ech, mógłby, naprawdę... Jak żyć, redakcjo, jak żyć?
    doceń 4
  • Gość
    13.05.2016 05:59
    Całkowicie się zgadzam. Odkąd zrezygnowałem z tv i ograniczylem korzystanie z internetu jestem innym człowiekiem. Sam świadomie wybieram ksiazke czy filmy, którymi się karmię. Pozdrawiam. Szymon. Czytelnik "Gościa" lat 32.
    doceń 5
  • S.
    13.05.2016 10:40
    Ksiądz Bosko bardzo często przestrzegał swoich wychowanków przed czytaniem książek, które powodują stratę na duszy. Pisał "Strzeż się każdego rodzaju złej lektury. Co więcej, ilekroć twoje sprawy byłyby narażone na niebezpieczeństwo, bezzwłocznie zostaw tę lekturę."
    doceń 2
  • AWIK
    13.05.2016 11:28
    „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” 1Tes 5,22

    To na prawdę działa i daję ogromną satysfakcję po wygraniu bitwy (uniknięciu zła).
    Pokusy są ogromne, tym większe im bardziej się tego co ma pozory lub jest złem unika.
    doceń 2
  • gut
    13.05.2016 15:56

    Ja pamiętam jak śp. Abp. Józef Życiński mówił, > że współczesne chrześcijaństwo nie polega na tym jak kiedyś - na męczeństwie i tego typu sprawie. Ale na tym, że dziś być chrześcijaninem, znaczy - ulubiony film, hobby, książka, miłe wspomnienia, którymi chcę się podzielić, lekarz, który jest szanowany.< Bardzo mnie ujęła ta błyskotliwość kochanego Arcybiskupa. ;) Mi bardzo świetnie uzmysławia tę myśl - jak kiedyś w radiu Er była audycja jak zrobić sobie sześciopak na brzuchu. ;)))) Albo na przykład książkę, dla dzieci - którą można było wygrać w okresie Świąt Bożego Narodzenia na wiara.pl pt. "September w krainie czarów." - Ja jej nie wygrałem, ale na pewno zakupię, tę pozycję dla swoich małych bliskich. ;)) Zaś kwestia >blokady wiary< - to sama taka - mistyczka wyznała, że Matka Boża uświadomiła jej, > że to, że twoje dzieci, są niewierzące lub nie chcąc mieć nic wspólnego z wiarą nie wynika z tego, że one takie są ale to, że ty jak wierząca nie dzielisz się radością, nie rozsiewasz wokół siebie dobra. Ta wewnętrzność ludzi wynika z tego co Kamil Bednarek śpiewa: - ja kontempluję... ;))) Coś w tym jest, że ludzie szukają kontaktu ze samym sobą w wyniku barku ciszy lub chęci odnalezienia własnego Ja - to o czym mówił Jezus Św. Faustynie. Ja myślę, że kwestia >fejsa< jako symbolu świata wirtualnego - to jest kwestia - przestrzeni, na którą należy patrzeć - już - przestrzennie - jako głębia - a nie płasko. Za czasów Pierwszych Chrześcijan, kwestia sztuki nie była odbierana tak dziś ale nie widziana nic w tym szczególnego lub jako zagrożenie, dla społeczności tamtych czasów - rzeźba - to był np. kawałek gipsu nie wiadomo po co ucharakteryzowanego ale to właśnie Chrześcijaństwo nadało temu sense przez to, że chrześcijanie odważnie wchodzili w ten świat, - tak jak to robi dziś wspaniale papież Franciszek. ;) A jak mówił Św. Tomasz z Akwinu: przyjemność to nagroda dla ciała w ramach zgodności - natury. Jak uczy Biblia być przyjemnym dla Pana - to jest właśnie sedno - deser wiary w Boga i Bogu - dają to tym święci i zwykli ludzie. Przyjemność = znaczy bycie słodkim.                Madrość Syracha: 26, 17-18: >>> Jak światło błyszczące na świętym świeczniku,
    tak piękność oblicza na ciele dobrze zbudowanym.
    Jak kolumny złote na podstawach srebrnych,
    tak piękne nogi na kształtnych stopach. <<< ;))))))
    Valeriu Butulescu: >>> Mamy w sobie coś z losu jabłek. Ledwo dojrzewamy już musimy spaść. <<< ;)))))

    doceń 4
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.