A co z grami RPG (gry fabularne)? Zawsze zastanawiałem się nad tym - jako katolik, ale i jako gracz. Dla niezorientowanych: polega to na tym, że spotyka się kilka osób. Tworzą postaci, ustalają ich wiek, wagę, profesję, ekwipunek - a potem odgrywają te osoby. Jeden z graczy zaś staje się Mistrzem Gry - kreuje przygodę. Opisuje sytuację, a pozostali - wczuwający się w swoje role informują, jak się w takiej sytuacji zachowują. Często odgrywają rolę osoby posługującej się magią (systemy: Warhammer, Zew Cthulhu, Dungeons&Dragons). Moje pytanie - czy to grzech? Czy ma szkodliwy wpływ na duszę i psychikę?
Z własnego doświadczenia wiem ze te rzeczy nie są oczywiste. Postaw jednak to pytanie inaczej. Najpierw trzeba zdawać sobie sprawę że musimy się nawrócić całym sobą do Pana i trwać w tym wysiłku aby zechcieć zbawienia. Ewangelia wielokrotnie o tym mówi. Jezus nie zbawi tego kto tego nie chce (wyplucie letnich, Królestwo zdobywają gwałtowni, kto nie gardzi światem nie jest mnie godzien, zostaw wszystko... itd. itd.). A chcieć wcale nie jest prosto, bo On nas zna i wie czy na prawdę chcemy czy tylko tak mówimy. A trzeba chcieć ponad cały świat, ponad wszytko inne. Bo to wielki dar i nie przypadnie nam bo myślimy - no dobra, jak nic nie muszę poświecić no to dobra, no już może być to zbawienie, niech tam sobie będzie. Mogę tam Boga oglądać na wieki, a co mi tam.
Nie wiem czy RPG zagraża tak na prawdę czy nie, ale postaw sobie tylko tak sprawę i jeszcze raz zapytaj.
kto grał w gry rpg potrzebuje modlitwy o uwolnienie lub nawet egzorcyzmu. nie jest to niewinna zabawa ale zapraszanie demonów. logując się do większosci grier demoniczno/fantastycznych nieświadomie podpisuje się cyrograf, który jest ważnie zawarty mimo ze nieświadomie.
Lepiej, żeby katolik w ogóle cokolwiek czytał i był zorientowany w tym, czym żyje reszta świata. Bo jak nie będzie tego znał i rozumiał, to na jakiej płaszczyźnie w ogóle ma się z ludźmi dogadywać? Oni mu o kozie, a ten im o wozie. Taka to jest logika. Jak coś krytykować, jak się czegoś nie zna? Jak znać, jak się nie widziało, nie czytało?
A jak światu przyjdzie fanaberia fascynować się zoofilią? Też to trzeba będzie poznać koniecznie? Nie trzeba poznawać, nie zawsze jest to potrzebne. Ja mam swoja płaszczyznę która mnie prowadzi do życia wiecznego, nie muszę się wdrapywać na inne tylko zapraszam na moją. Wiele rzeczy poznałem, i słowo daję, cofnął bym chętnie czas by ich nie poznawać.
Ech, ten św. Paweł. To był człowiek! Niech sobie redaktor wyobrazi (nie kastrujmy -co za kontekst słowny - wyobraźni!) napisał on Tesaloniczanom takie oto słowa:
22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
A mógł napisać: czytajcie o magii, homosiach, prostytucji i co tam chcecie, byleśta nie myśleli, że to dobre.
Tak, że gdyby Pan Redaktor ciut wcześniej żył to by i ex-Szaweł coś tam pojął. A tak, przepadło.
No chyba pierwszy raz tak ordynarnie mnie obrażono na gosc.pl jak tym tematem. Nie kastrujcie sobie myślenia, że tak napisze waszym kulturalnym językiem. Wiele razy podawałem konkretne argumenty, prosze sobie siegnac do moich wczesniejszych komentarzy o literaturze fantasy, dyskusji nikt z redakcji nie był w stanie podjąć. No to z braku argumentów obrażacie. To po prostu żenujące, i chcac-niechcac tym artem jestescie na poziomie GW. Gratulacje, nie kazdy tak szybko spada z wyzyn.
widać że autor kompletnie nie ma pojęcia o zagrożeniach duchowych i doświadczenia obecności przy np. egzorcyzmach.. moim zdaniem, jeżeli ktoś nie ma zielonego pojęcia o danym temacie, nie powinien sie wypowiadać, bo to żenujące
@alex: przy egzorcyzmach modliłem się wielokrotnie, o uwolnienie również, więc proszę swoje insynuacje zachować dla siebie:) Bo wobec tego Pani/Pana recenzja zawarta w słowie "żenujące" staje się mieczem obosiecznym i może się Pani/Pan nim zranić. Pozdrawiam i życzę powściągliwości w sądzeniu. W. T.
widocznie za mało Pan jednak uczestniczył, skoro nie wie Pan że czary są złe, a osoba posługująca się czarami jest sługą szatana. trzeba to wyraźnie powiedzieć.
tym właśnie różnią się powieści magiczno fantastyczne od baśni.
w baśniach osoba używająca czarów była złą postacią, brzydką, niemoralną, ukaraną pod koniec opowiadania.
w powieściach magicznofantastycznych osoba używająca czarów jest ukazana jako dobra osoba, postać z rogami, ogonem i kopytami jest dobra, a zatem jest tu całkowicie odwrócony porządek. Pismo Święte i tradycja Kościoła wyraźnie mówią że nie ma dobrych czarów. za wszystkim stoi szatan.
dziecko/człowiek czytający taką powieść zapamięta że czary mogą być dobre, a postać z rogami nie zawsze jest zła. i jest to ogromna pułapka, nie mówiąc juz o innych które czają się w tego typu powieściach.
powieści Tolkiena są na liście zagrożeń duchowych wg x. Cyrana
..."Wydaje mi się, że naprawdę mało który facet podnieca się na widok obrazu półnagiej, barokowej kobiety. Choćby dlatego, że nieco inne mamy dziś kanony kobiecego piękna ".... takie zdanie u Pana redaktora? wstyd i kompletny brak taktu ( nie napisze dosadniej )przez szacunek dla czytelników GN. Panie Redaktorze -tak Pan pisał w innym swoim artykule. Wiec prosze nie osądzać innych. A wydaje mi sie że skoro czyta Pan komentarze mozna wysunąc jakieś konstruktywne wnioski.... Moim zdaniem ( i mozna sie z nim nie zgadzać bo to moje subiektywne i autonomiczne zdanie) lansuje Pan swoje teorie w GN i czasami sie dziwie że je drukują przez styl, jezyk i ...poglady?
@jolaluc: byłbym wdzięczny, gdyby Pani jeszcze uagrumentowała swoje zdanie i wykazała mi, w którym miejscu moje poglądy są sprzeczne z nauczaniem Kościoła?
jak mozna pisać ze jakaś postać 'dysponuje' czarami? co to oznacza? może po prostu należałoby napisać że uprawia magię i gusła?
jak można pisać ze postać 'dysponująca' czarami jest dobra??
W Piśmie Świętym wyrażnie pisze że osoby dysponujące czarami zostaną wrzucone do ognia piekielnego!!
uważam że książki promujące magię (Władna pierścieni) relatywizują zło.
książki typu Opowieści z narni oswajają czytelnika ze światem magii i stworów (np. fałn który ma kopyta, ogon i rogi jest ukazany jako postać pozytywna, co wywraca do góry nogami tradycyjne ujęcie postaci diabła i oswaja z nim)
Masz rację! Po co ktoś chce posługiwać się czarami? Odpowiedź jest prosta: Aby zrzucić z siebie swój krzyż. A kto odrzuca krzyż? Ten co odrzuca Boga - "kto nie bierze swojego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest mnie godzien". To materialiści chcą żyć bezproblemowo cudzym kosztem, bo to są wyznawcy szatana i to oni podsuwają ludziom ułudę niebiańskiego życia na ziemi przez wiarę w czary i inne takie.
Faun z diabłem nie ma nic wspólnego :) Koza też ma rogi i kopyta i co, diabelska jest? Szatan to nie różki i ogonek tylko ktoś, kto działa podstępnie. Na przykład sprawiając, że komentujący artykuł nadyma się przez chwilę swoim "geniuszem" i pogardza autorem - przykre, ale prawdziwe. Zarówno "Władca" jak i "Opowieści z Narni" granicę między dobrem a złem ukazują bardzo wyraźnie... O wiele wyraźniej niż wiele książek spoza gatunku fantasy - a więc wydawałoby się bliższych rzeczywistości. Dziękuję za ten artykuł, też jestem fanką Tolkiena i Lewisa :)
Szanowny Panie Redaktorze. Nie jest bynajmniej moja intencją słowna utarczka i proszę raczej czytać całe moje poprzednie wypowiedzi ..a nie tylko ostatnie słowo. Nie jestem wykształconym teologiem ( Pan chyba tez nie?) aby podejmowac dyskusje na tenat nauki Koscioła. Mam do niej zbyt duzy szacunek. I o tym szacunku tylko chciałabym pisać. Smutne to ze nie odniosł sie Pan do początku mojej wypowiedzi. Z wielka uwagą czytam różne komentarze ( i wiekszosc atrykułów z GN także ) aby poznać opinie nie tylko autorów ale i czytelników. I niestety żaden autor tak ( znowu moim zdaniem ) usilnie a czasem wrecz ostro ( to delikatne słowo) lansuje Pan SWOJE poglady. Zyczę milej lektury komentarzy, wiecej życzliwosci dla adwersarzy i wiecej kultury słowa zwłaszcza gdy Pan pisze o Kobietach.( nawet tych barokowych ):)
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Wojciech TeisterDODANE 30.01.2014AKTUALIZACJA 30.01.2014
Nie wiem czy RPG zagraża tak na prawdę czy nie, ale postaw sobie tylko tak sprawę i jeszcze raz zapytaj.
Jak coś krytykować, jak się czegoś nie zna? Jak znać, jak się nie widziało, nie czytało?
22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
A mógł napisać: czytajcie o magii, homosiach, prostytucji i co tam chcecie, byleśta nie myśleli, że to dobre.
Tak, że gdyby Pan Redaktor ciut wcześniej żył to by i ex-Szaweł coś tam pojął. A tak, przepadło.
tym właśnie różnią się powieści magiczno fantastyczne od baśni.
w baśniach osoba używająca czarów była złą postacią, brzydką, niemoralną, ukaraną pod koniec opowiadania.
w powieściach magicznofantastycznych osoba używająca czarów jest ukazana jako dobra osoba, postać z rogami, ogonem i kopytami jest dobra, a zatem jest tu całkowicie odwrócony porządek. Pismo Święte i tradycja Kościoła wyraźnie mówią że nie ma dobrych czarów. za wszystkim stoi szatan.
dziecko/człowiek czytający taką powieść zapamięta że czary mogą być dobre, a postać z rogami nie zawsze jest zła. i jest to ogromna pułapka, nie mówiąc juz o innych które czają się w tego typu powieściach.
powieści Tolkiena są na liście zagrożeń duchowych wg x. Cyrana
Panie Redaktorze -tak Pan pisał w innym swoim artykule.
Wiec prosze nie osądzać innych. A wydaje mi sie że skoro czyta Pan komentarze mozna wysunąc jakieś konstruktywne wnioski....
Moim zdaniem ( i mozna sie z nim nie zgadzać bo to moje subiektywne i autonomiczne zdanie) lansuje Pan swoje teorie w GN i czasami sie dziwie że je drukują przez styl, jezyk i ...poglady?
jak mozna pisać ze jakaś postać 'dysponuje' czarami? co to oznacza? może po prostu należałoby napisać że uprawia magię i gusła?
jak można pisać ze postać 'dysponująca' czarami jest dobra??
W Piśmie Świętym wyrażnie pisze że osoby dysponujące czarami zostaną wrzucone do ognia piekielnego!!
uważam że książki promujące magię (Władna pierścieni) relatywizują zło.
książki typu Opowieści z narni oswajają czytelnika ze światem magii i stworów (np. fałn który ma kopyta, ogon i rogi jest ukazany jako postać pozytywna, co wywraca do góry nogami tradycyjne ujęcie postaci diabła i oswaja z nim)
Po co ktoś chce posługiwać się czarami?
Odpowiedź jest prosta:
Aby zrzucić z siebie swój krzyż.
A kto odrzuca krzyż?
Ten co odrzuca Boga - "kto nie bierze swojego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest mnie godzien".
To materialiści chcą żyć bezproblemowo cudzym kosztem, bo to są wyznawcy szatana i to oni podsuwają ludziom ułudę niebiańskiego życia na ziemi przez wiarę w czary i inne takie.
Szatan to nie różki i ogonek tylko ktoś, kto działa podstępnie. Na przykład sprawiając, że komentujący artykuł nadyma się przez chwilę swoim "geniuszem" i pogardza autorem - przykre, ale prawdziwe.
Zarówno "Władca" jak i "Opowieści z Narni" granicę między dobrem a złem ukazują bardzo wyraźnie... O wiele wyraźniej niż wiele książek spoza gatunku fantasy - a więc wydawałoby się bliższych rzeczywistości.
Dziękuję za ten artykuł, też jestem fanką Tolkiena i Lewisa :)
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.