Dziennikarz działu „Kościół”
Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.
Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka
Prawde o Zagladzie podsumowal sam Heinrich Himmler:
"http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/70-lat-temu-himmler-publicznie-powiedzial-o-eksterminacji-zydow,359973.html
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,131733,13484821,Woskowa_plyta_Himmlera.html
Chcę teraz otwarcie poruszyć pewien bardzo trudny temat. Powinniśmy go dokładnie przedyskutować, a jednak, mimo to nigdy nie będziemy wspominać o nim publicznie. Mówię o kwestii ewakuacji Żydów - wytępienia narodu żydowskiego.
Każdy bez wyjątku Żyd, którego pochwycimy, będzie podlegać eksterminacji. Jeżeli nie uda nam się teraz zniszczyć biologicznych podstaw żydostwa, to pewnego dnia Żydzi zniszczą naród niemiecki.
Stanęliśmy przed pytaniem: co z kobietami i dziećmi? Zdecydowałem się znaleźć całkowicie jasne rozwiązanie także w tej kwestii. Nie uważałem się mianowicie za uprawnionego do tego, by wytępić mężczyzn - to znaczy zabić lub kazać zabić - jednocześnie pozwalając, by ich dzieci zemściły się kiedyś na naszych synach i wnukach. Trzeba było podjąć ciężką decyzję: ten naród musi zniknąć z powierzchni ziemi (...). Wykonano ją, unikając (...) szkody, jaką mogliby ponieść na duszy i umyśle nasi ludzie i nasi przywódcy.
Tym samym chciałbym zamknąć kwestię żydowską. Teraz wiecie już wszystko, panowie, i proszę was, abyście zachowali to dla siebie. Może kiedyś, znacznie później, będzie można się zastanowić nad tym, czyby nie powiedzieć czegoś więcej narodowi niemieckiemu.
Dla nie-niemieckiej ludności Wschodu nie mogą istnieć szkoły wyższego typu niż czteroklasowa szkoła ludowa. Zadaniem takiej szkoły ludowej ma być tylko: proste liczenie najwyżej do 500, pisanie nazwiska, nauka, że przykazaniem boskim jest posłuszeństwo wobec Niemców, uczciwość, pilność i grzeczność.
Musimy postępować uczciwie, przyzwoicie, lojalnie i koleżeńsko wyłącznie wobec ludzi naszej krwi. Nie obchodzi mnie ani na jotę los Rosjanina czy Czecha. Od innych narodów weźmiemy to, co dla naszej krwi przedstawia pewną wartość, porywając, jeżeli to będzie konieczne, ich dzieci i wychowując je tu, pośród nas. Kwestia, czy inne narody żyją w dobrobycie, czy giną z głodu, interesuje mnie tylko pod kątem ich przydatności jako niewolników dla dobra naszej kultury [...] jest mi obojętne, czy dziesięć tysięcy kobiet rosyjskich padnie z wyczerpania przy kopaniu rowów przeciwczołgowych, ważne jest dla mnie tylko to, aby rów przeciwczołgowy, budowany w interesie Niemiec, był gotów [...] My, Niemcy, jesteśmy jedynym narodem na świecie, który przyzwoicie traktuje zwierzęta, i tak również będziemy odnosić się do tych zwierząt ludzkich. Zbrodnią wobec naszej krwi byłoby jednak przejmowanie się ich losem, gdyż nasi synowie i wnukowie stanęliby w obliczu jeszcze trudniejszych zadań [...] Nas obchodzi tylko nasz naród, nasza krew i to jest naszym obowiązkiem. Inne rzeczy nas nie interesują. Chciałbym, żeby członkowie SS zajęli takie stanowisko wobec wszystkich obcych, niegermańskich narodów, zwłaszcza wobec Rosjan..."
Prawda jest jedna, nie lekajcie sie i nie dajcie sie na siebie nawzajem szczuc.
No naturalnie, że ani w USA, ani w Izraelu. Sprawców należy szukać w Warszawie na Nowogrodzkiej i w polskim Sejmie wśród tych, którzy przyjęli prowokacyjny bubel prawny zwany nowelizacją ustawy o IPN. A że ich prowokacja obróciła się przeciw nim samym (i nam wszystkim, niestety...), to już insza inszość.
Jak podkreśla ambasada:
„Jego treść jest niezgodna z prawdą historyczną i uderza w pamięć wszystkich ofiar nazistowskich Niemiec, państwa odpowiedzialnego za zaplanowanie, zorganizowanie i przeprowadzenie Zagłady”.
~~~~Nie bądźcie naiwni! ~~Podłożona przez Izrael pod nasz kraj antypolska, dezinformacyjna bomba zegarowa cykała od wielu, wielu lat i od dawna uzupełniana była i wyposażana w kolejne materiały wybuchowe. To nie jest tak, że opinia żydowska o Polakach była dotąd znakomita i nagle z powodu ustawy IPN (proponowanej także w nieco innej wersji ale również z karalnością przez PO i podobnej do przyjętej w Izraelu ) - Żydzi zmienili całkowicie zdanie o Polakach na jak najgorsze. Gdybyśmy "cicho siedzieli" (zgodnie z rolą wyznaczoną przez zachodnich łaskawców) to tzw. relacje z Izraelem byłyby nadal dobre, ale mimo tego propagandowa bomba antypolska wcale nie przestałaby się nadal nakręcać i czekać na stosowny moment. Że wybuchła teraz to inna sprawa. Im później doszłoby do detonacji tym byłaby ona silniejsza i groźniejsza. Ubocznym nie najgorszym jej skutkiem będzie zapewne utrata złudzeń naszych polityków i środowisk opiniotwórczych oraz opinii publicznej, że pokora i podlizywanie się możnym tego świata gwarantują coś więcej niż intratne posady, poklepanie po plecach i ew. tabliczkę czekolady za posłuszeństwo i dobre sprawowanie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.