Nowa Huta miała być socjalistycznym miastem bez Boga. Komuniści przeliczyli się jednak. W walce z ich indoktrynacją mieszkańcy zawsze mogli liczyć na wsparcie ojców z cysterskiego klasztoru.
GN 42/2006 DODANE 16.10.2006 AKTUALIZACJA 29.05.2012