Dominika Szczawińska i s. Joanna Nowińska w podcaście na uroczystość Świętej Rodziny.
W uroczystość Świętej Rodziny czytamy o sytuacjach, w których bohaterowie starali się rozpoznać wolę Boga. Nie zawsze im to wychodziło. Czasem, jak Józef z Maryją, zupełnie nie rozumieli Bożego działania. Nie tylko gubili Jezusa, ale nie byli też w stanie pojąć Jego wyjaśnień. Czasem, jak Anna – matka Samuela, wytrwale prosili o to, co Bóg sam chciał ofiarować. Z czego więc wynika to, że Bóg nas raz wysłuchuje, a raz mijamy się z Jego wolą?
– Bóg nas wysłuchuje zawsze – podkreśla biblistka siostra Joanna Nowińska. – Ale czym innym jest wysłuchanie, a czym innym spełnienie tego, na czym nam zależy. Dla Boga najważniejsze jest to, byśmy weszli w Jego myślenie. Dlaczego dostaję to, o co proszę? Bo uzgodniłem moje myślenie z tym, czego chce Bóg. Bo funkcjonuję wewnątrz myślenia Boga. Mamy spójność pragnień. Stąd doświadczenie, że Pan Bóg mi daje to, o co Go proszę. To nie chodzi o to, że jak będę grzeczna, to dostanę. Wchodząc w myślenie Boga, masz zupełnie inny ogląd rzeczywistości i dlatego też prosisz o rzeczy, które Bóg chce ci dać – jakby mówił: cieszę się, że to rozumiesz i że jest ci to potrzebne, bo twoja prośba oznacza, że mogę ci to dać, a ty to przyjmiesz.
Wejdź i słuchaj: Wszystkie odcinki podcastów „Gościa Niedzielnego”
SŁUCHAJ TEŻ NA: